Tunezyjczycy zajęli piątą lokatę w grupie B, gdzie walkę o awans do fazy pucharowej przegrali z reprezentacjami Hiszpanii, Macedonii, Słowenii i Islandii, choć tak jak ta ostatnia zgromadzili cztery punkty. Miejsce w 1/8 finału przegrali przez gorszy bilans bramkowy.
W pięciu meczach mistrzostw zespół Hafedha Zouabiego doznał jednak tylko dwóch porażek - na inaugurację zmagań z Macedonią oraz w drugiej serii spotkań z Hiszpanią. Z Islandią, tak jak i ze Słowenią, udało im się zremisować, choć oba te spotkania Tunezyjczycy mogli wygrać. W czwartek, na koniec zmagań w grupie, pewnie pokonali Angolę 43:34.
Dla reprezentacji Polski to doskonale znany rywal. W 2016 roku Biało-Czerwoni zagrali z nimi dwukrotnie - w kwietniu w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk w Rio wygrali w Gdańsku 28:24, a tuż przed samym startem zmagań w Brazylii zwyciężyli w sparingu 38:30.
We Francji liderem tunezyjskiej drużyny jest prawy rozgrywający Amine Bannour, który w pięciu meczach rzucił 34 bramki i jest obecnie drugi w klasyfikacji strzelców. To drużyna twardo grająca w obronie, z nieźle wyszkolonymi technicznie skrzydłowymi oraz wysokimi bocznymi rozgrywającymi.
ZOBACZ WIDEO To dlatego Maja Włoszczowska odniosła życiowy sukces na igrzyskach
Polacy zagrają z nimi w sobotę, 21 stycznia, o godz. 16:00 w Breście. Zwycięzca otrzyma prawo gry o 17. miejsce na mistrzostwach. Przegranego czeka mecz o 19. pozycję.
Reprezentacja Tunezji na MŚ 2017 we Francji:
Macedonia - Tunezja 34:30 (13:14)
Tunezja - Hiszpania 21:26 (10:12)
Islandia - Tunezja 22:22 (11:13)
Słowenia - Tunezja 28:28 (15:13)
Tunezja - Angola 43:34 (23:16)