MŚ 2017: dramat Horvata, wielkość Myrhola i Bergeruda. Norwegia wyszarpała awans do finału!

kontrowersyjnych decyzji co do kar dla Chorwatów. Ale to też nie tak, że zawsze. M.in. na początku II połowy przy 100% faulu w ataku Stepancicia był dla nich karny, a chwilę wcześniej, gdy Chorwat popchnął mocno z boku chyba Sagosena i ten wpadł na skrzydłowego, to był faul w ataku. Wydaje mi się, że trafienie z koła Gulleruda, które nie zostało uznane(nie pokazali sędziowskiej sygnalizacji dlaczego), było prawidłowe. Kara Toennesena na początku to też był cyrk. Generalnie na przestrzeni dziejów arbitrzy raczej sprzyjali Chorwatom. Natomiast na Euro 2016 zawsze(poza meczem z gospodarzami...) byli wyraźnie przeciwko Norwegom. Nigdy w mojej już 10-letniej "karierze" nie spotkałem się z sytuacją, by cały turniej jakaś reprezentacja miała zawsze problem z sędziowaniem. Sam mecz pełen zwrotów akcji, z bardzo dobrą obroną po obu stronach. Nawet to sędziowanie nie popsuło za bardzo. Zaskakująca mimo wszystko wygrana Norwegów. Nie wychodziło im w ataku nic. Ani rzuty z dystansu bez pozycji, ani akcje do I linii, ani rozerwania w wyniku przyspieszeń rozgrywających, ani indywidualna twórczość Sagosena. Zawiodła cała czwórka najważniejszych strzelców(Sagosen, Bjornsen, Toennesen i Hansen). Nie jest też do końca prawdą jakoby wielki mecz zagrał Myrhol. On przesądził swoimi bramkami i wywalczonymi karnymi dogrywkę, tak jak Bergerud swoimi obronami(i w jego wykonaniu to na pewno był wielki mecz). Chorwaci natomiast zagrali naprawdę dobrze. Działało ryzykowne wycofywanie bramkarza(nie wiem, czy ktoś zauważył - Babić zdjął bramkarza nawet przy remisie kilkadziesiąt sekund przed końcem!). Berge natomiast trzymał się zasady, że bramkarz zostaje i na środku obrony często grał O'Sullivan. W ataku grał bardzo słabo, w obronie tradycyjnie nie tak źle, lecz zawodnik o takich gabarytach i charakterystyce na środku obrony? Czasem nawet zastępował Sagosena, jakby nie mógł tego robić kołowy Gullerud, który miałby jeszcze jakieś szanse w zwarciu z Duvnjakiem, czy chorwackimi obrotowymi. Cichym bohaterem Skandynawów był prawy rozgrywający Tangen, który sprawił, że Toennesen, mając zły dzień, mógł być odsunięty. A Chorwaci? W przeciągu mistrzostw w żaden sposób nie zasłużyli na awans. A w tym meczu? Zagrali dobrze, mieli "piłki meczowe". Mieli początkową przewagę, lecz stanęli w ataku, a dzięki kontrom rywale ich dopadli. Potem w II połowie super bronili, ale nagle dali się przebudzić desperacko szarpiącemu się jak ryba w pułapce Sagosenowi, który mimo wcześniejszych niepowodzeń dalej brał na siebie ciężar kończenia akcji. Gdy mieli piłkę 2 minutę przed końcem i prowadzenie, nie zdołali przeprowadzić składnej akcji. I wreszcie karny w ostatnich sekundach. Na 100% słuszny. I Zlatko Horvat nie tylko został zatrzymany przez bramkarza, ale jeszcze źle rzucił i bramkarz nie miał ciężko. A to rywale wcześniej aż 3-krotnie pudłowali z tej pozycji, co niemalże kosztowało ich finał. W dogrywce pierwsze 2 gole Chorwatów, a później to już równia pochyła w ich wykonaniu. Przestali skutecznie bronić, a w ostatnich 8 minut dogrywki zdobyli tylko jednego gola. I to jeszcze takiego, którego nie musiało być, bo Musa już prawie leżał, a w takiej pozycji ciężko jest rzucić. Końcówka to koncert bezwzględnych Norwegów. Cóż, wygrała drużyna, która na siebie zagrała słabo, a przegrała ta, która zrobiła co mogła, ale zabrakło przysłowiowej "kropki nad i".

handball na wysokim poziomie gdzie podstawowi zawodnicy wcale nie grają w wielkich klubach.Będzie ciekawy finał,myślę że Francja nie nie ma sobie równych a medal Norwegii się należy, poza tym obydwa zespoły walczące o złoto MŚ są z naszej grupy.

pokazali, że liczy się cała drużyna, nawet kiedy liderowi nie wychodzi mecz. podejrzewam, że w finale padnie dużo bramek, jakieś 35-33.

też Puchar Prezydenta :D

jakiś złoty medal. Co do sędziów dramat, naprawdę czy federacje nie mogłyby się zebrać i napisac jakiegoś oficjalnego protestu? I najlepiej od razu tego delegata z Macedonii. I nie tylko nas krzywdzą ale i inne drużyny. Duńczycy i Niemcy gwiżdżą najlepiej i trzymają poziom i właśnie światowa federacja powinna szukać sędziów podobnych do właśnie wyżej wymienionych par. Co do ostatniego karnego... ja również czułem że tego karnego nie strzeli, wg. mnie powinien go strzelać Strlek z prostego powodu. Manu jest czasem szalony (nie wiem jak to nazwać) i moim zdaniem to jego szaleństwo by na pewno nie zaszkodziło. Poza tym pomijając sędziów Chorwacja niestety ale mam wrażenie że przegrała też mecz na własne życzenie... bo miała Norwegów może nie na widelcu ale mieli nad nimi przewagę i ją roztrwonili. W meczu o 3 miejsce w sumie mi obojętne kto wygra, liczę na wyśmienite widowisko ale w finale będę kciuki ściskał za Norwegów.

W dodatku drużyny znają się bardzo dobrze.

wyraźnie, że Norweg kulnął piłkę będąc 20-30 cm nad parkietem? Facet miał mocno zdziwioną minę i nie wiedział o co sędziemu chodziło! Ja też nie...Czy jest tam na meczu jakiś delegat IHF? Czy może zarządzić powtórkę wideo, bo chodziło o to, czy bramka padła, czy nie! Wszyscy widzieli, że bramka zdobyta prawidłowo tylko sędzia nie widział. Karny po czasie gry, przy remisie bardzo śmierdział, bo Norweg puścił Chorwata zanim oddawał rzut! Mimo starań, nie udało się sędziom wypaczyć wyniku...

tej pozycji przespali mecz.

sie, bo Norwegia to super kraj z otwartymi i serdecznymi ludzmi. Co do ich druzyny, to sa niesamowicie skoczni, szybcy i dynamiczni, a przy niezbyt dobrych warunkach fizycznych potrafia konkretnie przemowic z 9 metra. Gdzie Sagosenowi, Tonnesenowi czy Ossulivanovi z warunkami do Stepancica, Gojuna czy Duvnjaka. Grali madrzej i inteligentniej i zachowali wiecej zimnej krwi. No, a dzisiejsza Chorwacja, to nie ten zespol co za czasow Dzomby, Metlicica, Balica, Sprema, Lackovica, Soli i innych.