Od grudnia sytuacja kadrowa beniaminka z Elbląga nie jest najlepsza. Na obu skrzydłach trener Jacek Będzikowski ma do dyspozycji tylko po jednym zawodniku. Wydawało się, że niedługo do występującego w prawym narożniku Adama Nowakowskiego dołączy Marcin Szopa. Na przeszkodzie stanął kolejny uraz. Tym razem znacznie poważniejszy.
Szopa złamał niedawno palec prawej dłoni, ale na parkiety miał wrócić w marcu. Na jednym z ostatnich treningów skrzydłowy zerwał jednak ścięgno Achillesa w prawej nodze i do końca sezonu nie wspomoże Mebli Wójcik Elbląg. - Od trzech tygodni nie grał, ale nabawił się jeszcze poważniejszego urazu - mówi trener Jacek Będzikowski.
To już kolejny zawodnik beniaminka, który będzie pauzował przez najbliższe miesiące. Po zerwaniu więzadeł krzyżowych przednich w kolanie rehabilitację przechodzi Kamil Netz, do końca rozgrywek nie zagra także Jakub Malczewski. Poza kadrą wciąż pozostaje Michał Tórz.
- Szopa, Netz i Malczewski już nie wrócą w tym sezonie. Co do Tórza, wygląda na to, że do końca marca na pewno nie wystąpi w meczu - wyjaśnia szkoleniowiec elblążan.
ZOBACZ WIDEO Karygodne zachowanie i czerwona kartka Garetha Bale'a [ZDJĘCIA ELEVEN]
Pomimo osłabień, drużyna Mebli Wójcik nie składa broni. Kilkanaście dni temu beniaminek był blisko urwania punktów NMC Górnikowi Zabrze, a w ostatnim meczu z KPR RC Legionowo zmarnowali szansę na doprowadzenie do dogrywki i przegrali 23:24.
- Mecz nam się nie układał, wyszliśmy z trudnej sytuacji i w 51 minucie prowadziliśmy nawet trzema bramkami. Sędziowie w końcówce dwa razy odesłali moich zawodników na ławkę. Wprowadziło to sporo napięcia, do tego KPR zdołał odrobić straty. Kwintesencją nerwowości była ostatnia akcja meczu. Mając 20 sekund na wyrównanie, po ledwie siedmiu straciliśmy piłkę - przypomina Będzikowski.
W 20. kolejce Meble Wójcik Elbląg zmierza się na wyjeździe z Azotami Puławy.
Czy Meble Wójcik Elbląg sprawią niespodziankę w Puławach? 
