Lublinianki doznały ostatnio przykrej porażki z SMS-em ZPRP Płock, która pozbawiała je piątego miejsca w tabeli. Korona Handball rozgromiła z kolei u siebie Spartę Oborniki. Tym samym kielczanki doszlusowały do lidera rozgrywek MTS-u Kwidzyn. Nie trudno było więc wskazać faworyta sobotniego pojedynku w lubelskiej hali Globus.
Już pierwsze minuty potwierdziły przedmeczowe przypuszczenia. Po trzech minutach i rzucie ekslublinianki Kristiny Repelewskiej było 3:0. Mimo, że po chwili MKS AZS UMCS odrobił straty do jednego trafienia, przyjezdne szybko powróciły na kilkubramkowe prowadzenie (8:4 w 9 min., 10:6 w 14.).
- Kilka niecelnych rzutów spowodowało, że rywalki szybko wypracowały sobie 3-4 bramki przewagi. Niestety nasza obrona też pozostawała wiele do życzenia - powiedziała kapitan gospodyń, Monika Nóżka.
W drugim kwadransie akademiczki wzięły się za odrabianie strat. Po 22 minutach gry i rzucie Patrycji Kozak zrobiło się zaledwie 9:11 dla przyjezdnych. Kolejna seria błędów w ataku i dwuminutowe wykluczenia spowodowały, że kielczanki ponownie opanowały sytuację na parkiecie. Ich cztery bramki z rzędu, w tym ostatnie najskuteczniejszej tego dnia Magdaleny Skowrońskiej, skutecznie ostudziły zapał MKS-u AZS. Podopieczne Tomasza Popowicza do przerwy powiększyły jeszcze przewagę o dwa trafienia i miały ich w zapasie już siedem.
ZOBACZ WIDEO: 17-letnia Polka światową twarzą indoor skydiving. "Teraz będę mogła wypromować ten sport"
Trzy minuty po wznowieniu gry i bramce z karnego Katarzyny Piecaby było już 20:11 dla Korony, która coraz pewniej poczynała sobie na boisku. Lublinianki nie były w stanie przeciwstawić się naporowi faworytek, których przewaga rosła z każdą akcją. Po kwadransie drugiej połowy i rzucie Repelewskiej prowadzenie urosło do 11 bramek.
- Trochę żałujemy porażki, bo mimo iż rywalki są faworytem do awansu, to oczekiwałyśmy od siebie lepszej gry. Niestety głównie nasze błędy zaważyły na sporej przewadze kielczanek, które zasłużenie wygrały. Walczyłyśmy jednak do końca - podsumowała Nóżka.
MKS AZS UMCS Lublin - Korona Handball Kielce 22:35 (11:18)
MKS AZS UMCS:Gruszecka - Figiel, Zarzycka 5, Blaszka 2, Kozak 7 (2/2), Raczyńska, Madejczyk, Markowicz 1, Tatara, Jarosz 2, Ziętek 1, Szyszkowska, Rossa, Wawrzonek 1, Nazar, Horbowska-Zaranek 3
Karne: 2/2
Kary: 14 min. (Zarzycka i Kozak - po 4 min., Blaszka, Tatara i Nazar - po 2 min.)
Korona: Hibner, Wałcerz, Orowicz - Skowrońska 10, Syncerz 2, Repelewska 4, Kędzior 4, Kowalska 3, Gliwińska 2, Piecaba 2, Zimnicka 3, Kaźmiruk 1, Czubaj 2, Młynarska 2
Karne: 6/7
Kary: 10 min. (Skowrońska - 4 min., Czubaj, Gliwińska i Syncerz - po 2 min)
Sędziowie: Maciej Karwowski oraz Mirosław Kowalski (Przemyśl)
Delegat ZPRP: Paweł Kwapisz (Puławy)
Widzów: 100