Arkadiusz Bosy przed meczem z Orlen Wisłą: Są do "ugryzienia"

WP SportoweFakty / KUBA HAJDUK
WP SportoweFakty / KUBA HAJDUK

Dopiero drugie spotkanie wyjazdowe od wznowienia rozgrywek PGNiG Superligi rozegrają piłkarze ręczni Sandra Spa Pogoni. Zdecydowanym faworytem meczu 22. kolejki będzie Orlen Wisła Płock. - Możemy ich zaskoczyć - mówi Arkadiusz Bosy.

Bosy zbiera w Pogoni bardzo pochlebne recenzje. Szczecińskiego olbrzyma nie powstrzymała ostatnio nawet "jelitówka". W meczu 21. kolejki z MMTS-em Kwidzyn był nie do zatrzymania. Obrotowy tylko w tamtych zawodach dołożył 6 bramek, stanowiąc bardzo istotne ogniwo ekipy Rafała Białego.

- Cała drużyna zagrała super - stwierdził skromnie zawodnik "Portowców". - Ja grałem jedynie w ataku. Koledzy mnie widzieli i jeśli podali piłkę, to musiałem tylko ją wykończyć - kontynuował. Gospodarze dzięki tamtemu zwycięstwu (28:25) tracą już tylko punkt do piątego KPR-u RC Legionowo.

Przed szczecinianami jednak jedno z najtrudniejszych wyzwań. W środowym starciu z Orlen Wisłą Płock będą musieli wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności i możliwości. O punkty nie będzie łatwo. To lider tabeli w grupie pomarańczowej i aktualny wicemistrz kraju. Zdecydowany faworyt, który ostatnio niemiło zaskoczył swoich kibiców.

Nafciarze niespodziewanie przegrali na wyjeździe z ostatnim wówczas Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski 25:26, a potem przyszła kolejna przykra informacja i niezrealizowany cel, jakim był awans do TOP16 Ligi Mistrzów.

ZOBACZ WIDEO: Szczere słowa Adama Bieleckiego o dramatycznej śmierci kolegów na Broad Peak

Tamte fakty goście spróbują wykorzystać, choć płocczanie mogą być teraz szczególnie zmotywowani. - To rywal z najwyższej półki, aczkolwiek Piotrkowianin pokazał nam, że są do ugryzienia. Tak samo jako oni postaramy się o niespodziankę - oznajmił Bosy.

- Analizujemy każdego przeciwnika. Spróbujemy znaleźć ich najsłabsze punkty i to wykorzystać. Piłka ręczna jest grą błędów i wygrywa ten zespół, który popełni ich mniej. Mam nadzieję, że to my zrobimy ich mniej i wygramy - z optymizmem dodał obrotowy Pogoni.

Jego zdaniem powrót na ławkę Białego może wręcz pomóc. Obaj z Piotrem Przybeckim znają się znakomicie. Kiedy pierwszy był trenerem, drugi przez rok pełnił w tym czasie w klubie z zachodniopomorskiego funkcję dyrektora sportowego. - Równie dobrze to my może ich tym zaskoczyć - ocenił kołowy.

Mecz w Płocku pomiędzy Orlen Wisłą a Pogonią rozpocznie się o godzinie 18.00. Zawody poprowadzi para z Kielc: Igor Dębski i Artur Rodacki.

Komentarze (0)