Gwardia - Piotrkowianin. Bitwa o wielką stawkę, na szali bezcenne trzy punkty

WP SportoweFakty / ANNA DEMBIŃSKA / Zawodnicy Gwardii Opole
WP SportoweFakty / ANNA DEMBIŃSKA / Zawodnicy Gwardii Opole

KPR Gwardia Opole zmierzy się z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski w 24. kolejce PGNiG Superligi 2016/2017. Wynik tego meczu może mieć dla obu ekip kluczowe znaczenie w kontekście ostatecznych rozstrzygnięć w fazie zasadniczej.

Za faworyta rywalizacji uważani są opolanie, którzy zaciekle walczą z Górnikiem Zabrze o finiszowanie na 3. pozycji w Grupie Pomarańczowej. Na trzy kolejki przed końcem sezonu regularnego mają tyle samo punktów co zabrzanie (32). Piotrkowianin ma w swoim dorobku tylko 11 "oczek". Jeśli przegra w Opolu, straci jakiekolwiek szanse na udział w barażach o awans do ćwierćfinału.

Sytuacja szczypiornistów z województwa łódzkiego stała się krytyczna po bolesnej przegranej 23:25 w poprzedniej kolejce z SPR Stalą Mielec. Podopieczni Dmytro Zinczuka wypuścili z garści zwycięstwo, mimo że do przerwy prowadzili aż 12:6. Tym samym mielczanie, zajmujący aktualnie 5. lokatę w Grupie Pomarańczowej, odskoczyli im już na 5 punktów.

- Po raz kolejny zagraliśmy fatalną drugą połowę. Nie wiem dlaczego. Może w ogóle nie powinniśmy schodzić do szatni? Przysnęliśmy, a Stal uwierzyła, że jeszcze może w Piotrkowie wygrać - tłumaczył Bartosz Nastaj, rozgrywający Piotrkowianina.

Znacznie lepsze humory panują natomiast w szeregach Gwardii. W poniedziałek pokonała ona bowiem na wyjeździe Wybrzeże Gdańsk 33:24. Końcowy wynik nie oddaje jednak w pełni wysiłku, jaki gracze z Opola musieli włożyć w odniesienie sukcesu.

ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki: nawet jeśli urwie mi nogę, do końca będę walczył o życie

Przez 45 minut obie ekipy toczyły bowiem walkę "cios za cios". O losach rywalizacji zadecydował dopiero ostatni kwadrans, w którym pokaz swoich wielkich umiejętności dał, nie po raz pierwszy w sezonie, bramkarz Adam Malcher. Kiedy on popisywał się kolejnymi świetnymi obronami, koledzy z pola konsekwentnie dorzucali bramki na wagę triumfu.

- Przez całe spotkanie graliśmy bardzo równo i to nam przyniosło skutek. Adam Malcher odbił naprawdę trudne piłki, my mu pomogliśmy w obronie i konsekwentnie graliśmy w ataku. To nam przyniosło tak dużą zaliczkę - mówił Antoni Łangowski, najlepszy strzelec opolan w obecnym sezonie (96 goli).

Wygrana nad Wybrzeżem to już jednak dla gwardzistów historia. Zgarnięcie trzech punktów w starciu z Piotrkowianinem jest bowiem dla nich kolejnym warunkiem koniecznym w celu ukończenia rywalizacji w Grupie Pomarańczowej na 3. miejscu.

- Mamy jeszcze trzy mecze i nie będą one łatwe. Wszystkie gramy u siebie, ale aby zwyciężyć, trzeba będzie za każdym razem zostawić serce na boisku - jednoznacznie deklarował Rafał Kuptel, trener Gwardii.

KPR Gwardia Opole - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski/ 25.03 (sobota), godz. 18:30, hala przy ul. Kowalskiej w Opolu

#DrużynaMPktZPZpkPpkBramki
1 Barlinek Industria Kielce 26 75 25 1 0 0 1021:660
2. Orlen Wisła Płock 26 75 25 1 0 0 878:592
3. Górnik Zabrze 26 55 18 7 0 1 744:693
4. Chrobry Głogów 26 46 15 10 0 1 721:756
5. Torus Wybrzeże Gdańsk 26 46 14 10 1 1 701:705
6. KS Azoty Puławy 26 44 13 10 2 1 769:759
7. Grupa Azoty Unia Tarnów 26 37 10 10 1 5 692:726
8. MMTS Kwidzyn 26 32 10 15 1 0 678:740
9. Arged KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski 26 29 9 16 1 0 682:749
10. KPR Gwardia Opole 26 25 7 17 2 0 676:774
11. Piotrkowianin Piotrków Tryb. 26 24 7 17 1 1 689:752
12. Energa MKS Kalisz 26 23 5 18 2 1 639:729
13. Zagłębie Lubin 26 22 5 17 3 1 651:776
14. Sandra Spa Pogoń Szczecin 26 16 5 20 0 1 674:804
Źródło artykułu: