KPR RC Legionowo walczy o "dziką kartę". "Spotkanie z Wybrzeżem może być kluczowe"

WP SportoweFakty / ANNA DEMBIŃSKA / Na zdjęciu: drużyna KPR Legionowo
WP SportoweFakty / ANNA DEMBIŃSKA / Na zdjęciu: drużyna KPR Legionowo

KPR RC Legionowo zmierzy się w spotkaniu 25. serii PGNiG Superligi z Wybrzeżem Gdańsk. Stawką są trzy cenne punkty. Ekipa z Mazowsza walczy bowiem o "dziką kartę" do fazy finałowej. - To może być kluczowe spotkanie - mówi Michał Prątnicki z KPR-u.

Zła passa, która trawi klub z Legionowa od początku roku trwa w najlepsze. KPR choć walczy ambitnie, jak choćby w meczu z Vive Tauronem Kielce czy Górnikiem Zabrze, to punktów nie zdobywa. Ostatnie punkty legionowianie zdobyli w meczu 20. serii rozgrywek, kiedy ograli SPR Stal Mielec. W sobotę ponieśli czwartą z rzędu porażkę, ulegając Azotom Puławy 26:31. Zjazd w dół tabeli grupy granatowej podopieczni Roberta Lisa trwa w najlepsze. Obecnie zajmują przedostatnią, szóstą pozycję, w stawce siedmiu ekip. Za ich plecami jest tylko outsider ligi zawodowej - Meble Wójcik Elbląg.

Szczypiorniści KPR-u nie tracą jednak nadziei, że uda im się jeszcze awansować o jedną pozycję, gwarantującą udział w grze o "dziką kartę" do fazy finałowej Superligi. - Zostały nam do rozegrania dwa ważne mecze. Ten najbliższy u siebie z Wybrzeżem może być kluczowy. Jeśli chcemy się liczyć w tej walce koniecznie musimy go wygrać - powiedział Prątnicki.

Nie wszystko leży jednak w rękach jego i kolegów z drużyny. Zespołem który bezpośrednio rywalizuje z KPR-em jest Sandra Spa Pogoń Szczecin. Ci zaś po zmianie trenera są wyraźnie na fali wznoszącej i nie zasypiają gruszek w popiele. Po zwycięstwie w ostatnim meczu nad Stalą (39:29) szczecinianie mają 4 punkty przewagi i są o krok bliżej od "dzikiej karty". Nie wszystko więc zależy li tylko od graczy z Mazowsza. - Faktycznie musimy czekać na to co zrobi Pogoń, muszą stracić punkty z Gwardią i Górnikiem. Bardzo na to liczymy - dodał 30-letni rozgrywający. Na koniec rundy zasadniczej legionowianie zagrają jeszcze na wyjeździe z Piotrkowianinem.

Wyjazdowe spotkanie pierwszej rundy z Wybrzeżem KPR przegrał 20:26. - Końcowy rezultat nie odzwierciedla tego, ale nasza strata była już dużo większa. Koniecznie chcemy się zrewanżować za tamtą porażkę - zapowiedział Prątnicki. Przewaga psychologiczna przed rewanżem wydaje się jednak być po stronie przeciwników. - Przegraliśmy wtedy sromotnie, choć jechaliśmy z nadzieją na dobry wynik - przyznał.

#DrużynaMZPBBramkiPkt
1. PGE VIVE Kielce 30 30 0 14 1151:758 104
2. NMC Górnik Zabrze 30 23 7 11 892:766 80
3. Chrobry Głogów 30 17 13 7 811:829 59
4. MMTS Kwidzyn 30 15 15 8 797:839 56
5. Zagłębie Lubin 30 13 17 7 884:889 45
6. Meble Wójcik Elbląg 30 7 23 5 709:858 26
7. KPR Legionowo 30 6 24 2 739:847 19
8. Spójnia Gdynia 30 2 28 1 767:989 8

ZOBACZ WIDEO Chile wykonało zadanie - zobacz skrót meczu z Wenezuelą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)