Od kilku tygodni wiadomo, że Kevin Moeller w 2018 opuści klub z północy Niemiec i prawdopodobnie przeniesie się do Barcelony. Priorytetem dla włodarzy Flensburga jest zatem znalezienie nowego bramkarza, zwłaszcza, że po sezonie 2017/2018 kończy się umowa blisko 40-letniego Mattiasa Anderssona.
Stacja Sky jako potencjalnego golkipera Wikingów wskazuje Greena, od trzech lat strzegącego posterunku Magdeburga. Kontrakt Duńczyka z Gladiatorami wygasa w 2018 roku. Mistrz olimpijski z Rio de Janeiro należy do najlepszych bramkarzy Bundesligi (siódme miejsce w statystykach).
Informacji o zainteresowaniu Greenem nie potwierdza na razie dyrektor sportowy Flensburga, Dirk Schaemaschke.
Jeżeli były bramkarz Bjerringbro-Silkeborga zmieni otoczenie w 2018 roku, to Magdeburg zostanie z Dario Quenstedtem między słupkami. Zawodnik ocierający się o reprezentację Niemiec ma ważną umowę do końca sezonu 2018/2019.
Jakby na potwierdzenie doniesień o odejściu Greena, Magdeburg od dłuższego czasu rozgląda się za nowym golkiperem. Na liście życzeń znajdował się m.in. Adam Borbely, który ostatecznie trafił do Orlen Wisły Płock.
ZOBACZ WIDEO Piotr Zieliński: Wszyscy musimy ciągnąć ten wózek