SPR Stal o jeden punkt wyprzedza Zagłębie Lubin. Minimalna strata może być zniwelowana przez Miedziowych, bowiem zmierzą się z rywalem ze swojej grupy, Gwardią Opole (stawką trzy punkty). O dwa oczka powalczą natomiast mielczanie. Przy identycznym dorobku o Dziką Kartę do fazy finałowej zagra Zagłębie (z racji większej liczby bonusów)
W decydującej kolejce na Podkarpaciu zagości Chrobry Głogów. W pierwszej rundzie Stal nieoczekiwanie ograła wyżej notowanych rywali, choć wystąpiła w zaledwie 11-osobowym składzie (18:21). - Pojechaliśmy do Głogowa na pożarcie, a udało się wygrać - wspomina Tomasz Sondej, trener Stali.
Do Mielca wróci stary znajomy miejscowych kibiców, Damian Krzysztofik. Obrotowy jest wychowankiem klubu. Przed sezonem 2016/2017 przeniósł się do Głogowa. - Głównie na nim będziemy musieli się skoncentrować. To 50 procent siły drużyny. Nie można też zapomnieć o reszcie, potrafią przecież zdobywać bramki - ocenia Sondej.
ZOBACZ WIDEO Mateusz Skwierawski: Nie róbmy z Bońka Janusza Korwin-Mikkego
Sytuację mielczan skomplikowała porażka w ostatniej kolejce z Zagłębiem (24:27). Miedziowi dzięki temu wrócili do gry o piątą lokatę w grupie pomarańczowej. - Zawiodła nas skuteczność. Liczyliśmy też na lepszą grę w obronie. Udało się upilnować Stankiewicza, ale moi zawodnicy, że zapomnieli gra cały zespół. Zagłębie zaczęło nam rzucać bramki z drugiej linii. U nas z kolei słabiej zafunkcjonowała pierwsza linia (skrzydło i koło - przyp. red.) - mówi szkoleniowiec.
Chrobry także ma o co walczyć. Zawodnicy Jarosława Cieślikowskiego rywalizują o trzecią lokatę w grupie granatowej, gwarantujące bezpośredni awans do ćwierćfinału. Ich konkurent - Wybrzeże Gdańsk - także ma 30 punktów, ale w ostatniej kolejce drużynę z Pomorza czeka bardzo trudny wyjazd do Puław.
Spotkanie w Mielcu zaplanowano na piątek, 7 kwietnia, o godzinie 18.00.
Czy Stal Mielec pokona Chrobrego Głogów? 
