Tomasz Popowicz: W Kielcach jest potrzeba PGNiG Superligi kobiet

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Tomasz Popowicz
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Tomasz Popowicz

Na trzy kolejki przed końcem, Korona Handball Kielce prowadzi w I lidze kobiet. Coraz głośniej mówi się o tym, że klub ze stolicy województwa świętokrzyskiego sposobi się do gry w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Korona Handball wygrała 15 z 17 spotkań. Jeśli zawodniczki z Kielc pokonają zespoły z Kwidzyna, Gliwic i Warszawy, wygrają I ligę kobiet i otworzy się szansa na ich grę w Lidze Zawodowej. - Jeśli awansujemy i powstanie Liga Zawodowa, to na pewno będziemy gotowi. W naszym kraju profesjonalne rozgrywki to konieczność. Im szybciej powstaną, tym lepiej - powiedział Tomasz Popowicz, trener zespołu.

Czy kielczanki potrzebują wiele wzmocnień, by poradzić sobie szczebel wyżej? - Na pewno wiele zależy od tego, czy nowa forma rozgrywek będzie zamknięta, czy nie. Mamy młode, uzdolnione zawodniczki, które na pewno mogą za jakiś czas osiągnąć wysoki poziom. Wiadomo jednak, że jest to długotrwały proces. Na początku będziemy chcieli przede wszystkim okrzepnąć na wyższym poziomie - ocenił.

Aktualnie Korona Handball wygrywa mecz za meczem. Czy w młodej drużynie znajdują się potencjalne gwiazdy PGNiG Superligi? - Do tego jeszcze daleko. Mamy młody skład, ale jak już wspomniałem, każdy talent musi być poparty pracą. Nie tylko fizyczną, ale i doskonaleniem swojej gry, postawieniem na piłkę ręczną. Na pewno każda z młodych zawodniczek za jakiś czas może zabłysnąć, jeśli odważnie pójdzie w tym kierunku - zauważył Popowicz.

Przed kieleckim klubem jeszcze trzy spotkania. Które będzie najtrudniejsze? - Jesteśmy w takiej sytuacji, że każda przegrana powoduje spadek na drugie miejsce i grę w barażach. Wszystkie mecze są dla nas jak finał, choć najtrudniejszy jest nasz najbliższy przeciwnik. MTS zajmuje w końcu trzecie miejsce w tabeli - przestrzegł Tomasz Popowicz.

Jest więc szansa, że w Kielcach będzie istniała kolejna drużyna grająca w najwyższej klasie rozgrywkowej. - W Kielcach jest nie tylko miejsce, ale i potrzeba PGNiG Superligi kobiet. Już teraz, będąc w I lidze, gramy przy pełnych trybunach, z czego bardzo się cieszymy. Lubimy grać dla kibiców, a dziewczyny niesione dopingiem ostro walczą na boisku. Atmosfera na meczach w naszej hali jest zawsze gorąca - podsumował trener.

ZOBACZ WIDEO Cenna wygrana AS Monaco, asysta Glika. Zobacz skrót meczu Lyon - Monaco [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (1)
avatar
Czarcik
28.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Powodzenia!