O odejściu Niesciaruk mówiło się w kuluarach już od dłuższego czasu. Działacze Energi AZS-u nie zdołali zatrzymać u siebie środkowej rozgrywającej, która w zakończonym już sezonie była jednym z najważniejszym ogniw koszalińskiej siódemki.
- Jedynie, co mogę powiedzieć to to, że nie zostaję w polskiej lidze - potwierdziła w rozmowie z portalem WP SportoweFakty sama zainteresowana.
- Dała mi ona dużo doświadczenia, ale chcę spróbować swoich w mocniejszych ligach. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się poukłada. Jestem podekscytowana i chcę podjąć to wyzwanie. Myślę, że dam radę - dodała Białorusinka.
W Koszalinie nie ukrywali, że zależało im na zatrzymaniu doświadczonej szczypiornistki. - Nestsiaruk marzyła o tym, by zagrać w zagranicznym klubie. Nie ukrywamy, że bardzo staraliśmy się zatrzymać ją w Koszalinie, nie udało się. Trudno walczyć z marzeniami czy też osobistymi planami - stwierdził Roman Granosik, Wiceprezes Zarządu Piłka Ręczna Koszalin S.A.
Sezon 2016/2017 rozgrywająca zakończyła z bilansem 145 bramek, które zdobyła w 31 meczach. W klasyfikacji strzelczyń zajęła bardzo wysokie, bo 9. miejsce.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Niesciaruk ma się przenieść na Węgry.
ZOBACZ WIDEO Skromna wygrana OM i ogromna przepychanka w końcówce. Zobacz skrót meczu z Bastią [ZDJĘCIA ELEVEN]
Działaczom Energi AZS Koszalin uda się zastąpić Walentynę Niesciaruk? 
Jeśli Węgry to super wybór na rozwój i zarobienie pieniędzy.
Przynajmniej będzie można oglądać mecze z Twoim udziałem w wę Czytaj całość