Wciąż nie jest potwierdzone, czy gorzowianie wystartują ponownie w I lidze, czy może jednak zdecydują się na grę w PGNiG Superlidze. Bardziej prawdopodobna wydaje się opcja odłożenia marzeń o walce w najwyższej klasie rozgrywkowej przynajmniej na rok.
Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów straciła już Stanisława Gębalę i Seweryna Gryszkę, czyli dwóch lewych rozgrywających. Trener Dariusz Molski sięgnął do kadry ligowego rywala, SMS ZPRP Gdańsk i ściągnął Adriana Chełmińskiego.
Młody, bo zaledwie 19-letni, zawodnik ma być wzmocnieniem także w dalszej perspektywie. Jego warunki fizyczne (192 cm wzrostu) mogą się bardzo przydać Stali. W ubiegłym sezonie rozegrał 18 meczów, rzucając 51 bramek. Dało mu to 70. miejsce w klasyfikacji strzelców. Lewy rozgrywający ma też na swoim koncie grę w młodzieżowej reprezentacji kraju.
- Miałem kilka innych propozycji, nawet z Superligi. Te kluby nie dawały jednak gwarancji, że będę dużo grał. Wtedy dostałem propozycję z Gorzowa, trener Molski powiedział mi, że planują, żebym był pierwszym rozrywającym i to mnie skusiło, tym bardziej, że znam tutaj kilku zawodników. Z tego, co słyszałem, w gorzowskiej szatni jest wspaniała atmosfera, co zawsze jest ważne. A dodatkowo tych kilku kolegów, których tam mam - przyznał na łamach klubowej strony Chełmiński.
Niedługo powinniśmy poznać kolejne kadrowe ruchy gorzowskiego zespołu, a także ostateczną decyzję odnośnie poziomu rozgrywkowego, na którym zagrają. Przypomnijmy, że rozstrzygnięcia mają zapaść do końca czerwca.
ZOBACZ WIDEO Skandal w Getafe! Trener uderzył piłkarza! [ZDJĘCIA ELEVEN]