Pogłoski o odejściu z płockiego klubu Tiago Rochy pojawiły się już na początku lipca. Portugalczyk poprosił o zgodę na opuszczenie Orlen Wisły ze względu na problemy osobiste w swoim kraju, mimo że miał jeszcze ważny kontrakt.
- Jesteśmy przygotowani na każdy wariant, także na taki, że Tiago Rocha jednak w Płocku zostanie. Sprawa wyjaśni się w przyszłym tygodniu - mówił wówczas nowy prezes, Adam Wiśniewski.
I wyjaśniła. Sporting CP Lizbona przekazał do mediów informację, że kołowy związał się z zespołem trzyletnim kontraktem.
- Chciałbym podziękować nowej drużynie za zaufanie. Mam nadzieję, że pomogę nowej ekipie w zdobywaniu trofeów, co jest naszym głównym celem w nadchodzącym sezonie. Fakt, że Sporting CP zagra w Lidze Mistrzów nie był bez znaczenia. Mój polski klub też występował w elitarnych rozgrywkach i cieszę się, że będę to mógł kontynuować - przyznał Tiago Rocha.
Jeszcze w tym tygodniu Orlen Wisła ogłosi nazwisko następcy Portugalczyka. - Pozostały nam już tylko kwestie formalne i w przeciągu najbliższych kilku dni do drużyny dołączy nowy kołowy. Tiago natomiast dziękuję za ostatnie trzy lata wspólnej gry i życzę wszystkiego dobrego w nowym zespole - poinformował Adam Wiśniewski.
Tiago Rocha é mais um reforço para o #AndebolSCP!
— Sporting CP (@Sporting_CP) 26 lipca 2017
Sabe mais em https://t.co/3DkDnU7VdH pic.twitter.com/fWdoAMUd6b
ZOBACZ WIDEO Justyna Żełobowska: Boks jest dla mnie świętością, nie pójdę w stronę MMA