Podopieczne Adriana Struzika i Łukasza Kalwy turniej w Wittlich zakończyły ostatecznie na 6. pozycji. W niedzielne popołudnie w swoim ostatnim występie podejmowały TSV Bayer 04 Leverkusen, czyli aktualnie ósmą drużynę Bundesligi.
Szczecinianki szansę na dobry wynik zaprzepaściły przez słabszą pierwszą połowę. Choć potrafiły sobie wypracować akcje, były w nich dość mocno nieskuteczne. Inna sprawa, że Bayer nieźle radził sobie w formacji defensywnej i potrafił wyprowadzić bardzo szybkie kontrataki.
Mógł przy tym liczyć na dwie swoje supersnajperki. 12 bramek dołożyła w tym meczu ledwie 22-letnia Jennifer Rode. Skrzydłowa miała przysłowiowy dzień konia. Kolejne 8 trafień do swojego konta dopisała obrotowa Jenny Karolius. Obie to reprezentantki Niemiec.
W Pogoni najskuteczniejsze były: Oktawia Płomińska, Natalia Janas oraz Sarka Marcikowa. Pierwsza trafiła do siatki rywalek 7-krotnie, dwie kolejne po 5 razy. Trenerzy polskiej siódemki nie mogli skorzystać z Brazylijki Moniky Bancilon (pauzowała z powodu choroby).
SPR Pogoń Szczecin - TSV Bayer 04 Leverkusen 27:34 (11:24)
W meczu o 3. miejsce lepsza okazała się być siódemka z Francji. Duże emocje towarzyszyły finałowemu spotkaniu. Mistrz żeńskiej Bundesligi nie dał się ograć, choć musiał odrabiać rezultat.
Wyniki pozostałych niedzielnych meczów:
o 3. miejsce
TuS Metzingen - Metz Handball 19:27 (8:13)
o 1. miejsce
SG BBM Bietigheim - Buxtehuder SV 30:26 (13:14)
ZOBACZ WIDEO: Robert Korzeniowski przeżył prawdziwą tragedię. "Chodziłem przybity i płakałem"