Sparingowo: Meble Wójcik Elbląg dwukrotnie lepsze od Spójni Gdynia

Materiały prasowe / SPARKASSEN HANDBALL CUP / HARTUNG / Na zdjęciu: Bartosz Janiszewski
Materiały prasowe / SPARKASSEN HANDBALL CUP / HARTUNG / Na zdjęciu: Bartosz Janiszewski

Dwa wysokie zwycięstwa na koncie szczypiornistów Mebli Wójcik Elbląg, którzy w meczach sparingowych dwa razy pokonali beniaminka PGNiG Superligi, Spójnię Gdynia.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwszy sparing przebiegł właściwie bez historii. Meble Wójcik przed przerwą wyszły na prowadzenie 15:11 i do końca spotkania kontrolowały przebieg rywalizacji. Dobrze funkcjonowała obrona, kilka piłek odbili bramkarze elblążan i Spójnia nie zdołała odrobić strat.

Podobnie wyglądał drugi mecz. Meblarze odskoczyli w pierwszej połowie na kilka bramek, m.in. dzięki Kamilowi Netzowi. Rozgrywający wrócił na parkiet po poważnej kontuzji kolana i pokazał, że będzie wzmocnieniem dla drugiej linii elblążan. Po przerwie o swojej obecności na boisku przypomniał z kolei Paweł Kiepulski. Golkiper dobrze współpracował z obroną i Spójnia ponownie nie zagroziła Meblarzom. Niezłą partię rozegrał też najskuteczniejszy wśród elblążan, Filip Koper. Nowy nabytek rzucił siedem bramek.

Przed Meblami kilka dni odpoczynku od spotkań. 18-19 sierpnia wezmą udział w VI Memoriale Leona Walleranda, gdzie ponownie zmierzą się ze Spójnią. W drugiej parze Wybrzeże Gdańsk powalczy z Sandra Spa Pogonią Szczecin.

Spójnia Gdynia - Meble Wójcik Elbląg 23:30 (11:15)

Meble Wójcik Elbląg - Spójnia Gdynia 30:20 (15:11)

Meble Wójcik: Fiodor, Kiepulski - Koper 7, Moryń 6, Netz 3, Adamczak 3, Janiszewski 2, Nowakowski 2, Olszewski 2, Grzegorek 2, Pawelec 2, Tórz 1, Spicha

ZOBACZ WIDEO Lisek bał się, że znów zgubili mu tyczki. "Mówię: kurcze, znowu będzie afera w telewizji"

Źródło artykułu: