PGE Vive Kielce zaczyna nowy sezon. "Mamy tylko jeden cel"

WP SportoweFakty / TOMASZ FĄFARA / Na zdjęciu: Tałant Dujszebajew
WP SportoweFakty / TOMASZ FĄFARA / Na zdjęciu: Tałant Dujszebajew

Spotkaniem z beniaminkiem PGNiG Superligi Mężczyzn, MKS-em Kalisz szczypiorniści PGE Vive Kielce zainaugurują sezon 2017/2018. Mistrzowie Polski mają sporo planów na następny rok, ale tylko jeden cel.

Odkąd w 2014 roku Tałant Dujszebajew zaczął pracę z kieleckim klubem, wpaja swoim szczypiornistom, że każde kolejne spotkania jest tak ważne, jakby jego stawką było mistrzostwo świata. Nie można kalkulować czy nie doceniać rywala.

- W nowym sezonie mamy tylko jeden cel - walczyć z całych sił w każdym kolejnym meczu. Od soboty chcemy zacząć dobrą passę w lidze. W tym momencie najistotniejsze jest dla nas to, by nowi zawodnicy jak najszybciej zaadaptowali się w zespole. Chcemy już od początku osiągać dobre wyniki, które pozwoliłyby nam z optymizmem patrzeć w przyszłość. Najważniejszy jest każdy kolejny mecz - powiedział szkoleniowiec przed inauguracją sezonu.

Kielczanie zagrają z nowicjuszem w PGNiG Superlidze - MKS-em Kalisz, ale zapewniają, że do tego starcia przystąpią niezwykle skoncentrowani.

- Oni nie mają nic do stracenia. Mimo że to beniaminek, to wszyscy zawodnicy z podstawowej siódemki grali już przecież w Superlidze. Mamy do wszystkich ogromny szacunek. Kwiatkowki, Tatar, Kniaziew to szczypiorniści, z którymi walczyliśmy w bardzo ważnych meczach - podkreślił Dujszebajew.

ZOBACZ WIDEO: Lekarz zaszokował Małgorzatę Glinkę. "Skończy pani na wózku inwalidzkim"

Do żółto-biało-niebieskich latem dołączyło trzech nowych zawodników. - Myślę, że najłatwiej jest wkomponować się w zespół Blażowi Jancowi, ponieważ jest skrzydłowym. Na pewno trudniej jest Marko Mamiciowi, który musi nauczyć się bronić na trzeciej pozycji i grać w ataku. Jeszcze brakuje wielu, wielu meczów, aby spisywał się tak, jak tego od niego oczekujemy, ale ma warunki i chęć do pracy. Myślę, że potrzebuje zagrać z nami około piętnastu, może dwudziestu spotkań i wtedy będzie mógł zaprezentować wszystkie swoje możliwości. Jeśli chodzi o Alexa to wiadomo, że było ciężko, doznał kontuzji, jeszcze nie trenował z drużyną, ale niedługo zacznie i mamy nadzieję, że z MMTS-em Kwidzyn i potem Zagłębiem Lubin już zagra - zdradził trener.

Przed kielczanami trudny sezon, ale wszyscy w zespole są do niego doskonale przygotowani. - Będziemy rotowali składem, bo sezon jest bardzo ciężki. Musimy być dobrze przygotowani fizycznie, żeby wytrzymać rytm, który będzie trwał prawie przez cały rok.

Komentarze (6)
avatar
Kurczaki Pana Józka
2.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeden cel - Tokio 2020 
avatar
Piroman
2.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to jest Max-ymalny dałn 
avatar
pan.artur
2.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Max! Bardzo wyważony komentarz. To do ciebie niepodobne. Chyba masz doła po wczorajszym laniu? 
avatar
Złoty Bogdan
2.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To mamy podobne cele jak Orlen Wisełka, oni też chcą "zagrać dobry sezon" :) 
avatar
Maxi-102
2.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
A co tu komentować...facet opowiada "farmazony" i buja w obłokach...:)