Motywacja w Enerdze przed starciem z Zagłębiem. Hanna Rycharska: Zagrajmy dwie równe połowy

WP SportoweFakty / OSKAR BŁASZKOWSKI / Energa AZS Koszalin
WP SportoweFakty / OSKAR BŁASZKOWSKI / Energa AZS Koszalin

Energa AZS Koszalin nie zdołała wywieźć punktów ze Szczecina. Drugą kolejkę PGNiG Superligi zagra już na własnym parkiecie. Rywalem będzie wicemistrz Polski, Metraco Zagłębie Lubin. - Będziemy walczyć - zapowiedziała Hanna Rycharska.

Koszalinianki postawiły SPR Pogoni twarde warunki. Przegrywały różnicą pięciu trafień, ale zdołały odwrócić przebieg inauguracyjnej rywalizacji w PGNiG Superlidze Kobiet. Cały trud spełznął jednak na niczym przez nieudaną końcówkę meczu (25:27). - Pierwsza połowa nie poszła po naszej myśli - szczerze przyznała Hanna Rycharska.

- Popełniałyśmy proste błędy, pozwalałyśmy im wychodzić na czyste pozycje. W drugiej połowie trochę się obudziłyśmy. Niestety nie na tyle, gdyż przegrałyśmy ten mecz. Myślę, że był on do wygrania - stwierdziła obrotowa Energi AZS.

Podopieczne Anity Unijat w środę, 13 września, czeka kolejna bardzo trudna przeprawa. W hali przy ul. Śniadeckich 4 (początek spotkania o godzinie 18.00) Energetyczne podejmą aktualne wicemistrzynie Polski, Metraco Zagłębie Lubin, które z wielkim przytupem rozpoczęło sezon 2017/2018.

- Do każdego meczu podchodzimy tak samo zmotywowane. Będziemy o nim myśleć. Od samego początku nastawimy się na walkę i mam nadzieję, że zagramy dwie równe połowy i to my będziemy górą - zapowiedziała aktualna reprezentantka Polski.

ZOBACZ WIDEO Kuba Przygoński: To był świetny weekend. Teraz myślę już tylko o Dakarze

W miniony weekend (sobota i niedziela) Miedziowe zagrały dwumecz w rozgrywkach Pucharu EHF. Tam także nie miały wielkich problemów z odniesieniem przekonującej wygranej (80:47 nad LK Zug Handball). Lubinianki nie powinny więc odczuwać większego zmęczenia.

Jako ciekawostkę dodajmy, że siódemka z Dolnego Śląska była jedynym zespołem, z którym Energa ani razu nie zdołała zwyciężyć w poprzednim sezonie (oba kluby grały ze sobą czterokrotnie).

Komentarze (0)