Ukraina: zespół Rombla zaczął od totalnej demolki. Siedem bramek Paczkowskiego

Od bardzo mocnego uderzenie rozpoczęli rozgrywki ligi ukraińskiej podopieczni Patryka Rombla. Na inaugurację sezonu gracze Motoru pokonali CSKA Kijów aż 45:15.

Aneta Szypnicka-Staniec
Aneta Szypnicka-Staniec
Paweł Paczkowski Materiały prasowe / FRANCE HANDBALL 2017 / Na zdjęciu: Paweł Paczkowski

To był pogrom. Trudno inaczej określić to, co zawodnicy Motoru Zaporoże zaprezentowali w swoim pierwszym spotkaniu rodzimych rozgrywek. Po wysokim trzynastobramkowym  zwycięstwie w Lidze Mistrzów nad Czechowskimi Niedźwiedziami, przyszedł czas na rozpoczęcie sezonu na Ukrainie.

Gracze Patryka Rombla zmierzyli się z zespołem CSKA Kijów i urządzili sobie prawdziwy festiwal rzutów. Mimo że szkoleniowiec postanowił oszczędzić kilku zawodników (między innymi Malasinskasa, Babiczewa, Szelmienko czy Sorokę), to goście i tak nie mieli żadnych szans.

Gospodarze rzucili się do ataku już w pierwszych minutach, szczypiorniści z Kijowa byli bezradni. W ciągu pierwszej połowy udało im się rzucić tylko siedem bramek. Tymczasem Motor szalał - na przerwę schodził, mając na swoim koncie dwadzieścia bramek.

Druga połowa miała identyczny przebieg - zaporożanie zdobywali bramkę za bramką, a przeciwnicy mogli tylko patrzeć na tablicę wyników i liczyć czas do końca meczu. Dobry występ zaliczył Paweł Paczkowski, który w Motorze jest na wypożyczeniu z PGE Vive Kielce. Rozgrywający skończył spotkanie z dorobkiem siedmiu trafień.

Zawodnicy z Zaporoża są najlepszą ukraińską ekipą i można się spodziewać, że do końca sezonu będą kroczyli od jednego wysokiego zwycięstwa do drugiego.

Liga ukraińska, 1. kolejka

HC Motor Zaporoże - CSKA Kijów 45:15 (20:7)

ZOBACZ WIDEO "Happy Olo" we wrześniu na ekranach. "To trochę szalony film"
Czy przenosiny Pawła Paczkowskiego do Motoru wpłyną dobrze na rozwój jego kariery?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×