Polskie szczypiornistki w piątek pokonały Argentynki (38:20) w swoim ostatnim meczu w grupie B mistrzostw świata w Niemczech. Dla Biało-Czerwonych było to jedynie zwycięstwo na pocieszenie, ponieważ już wcześniej straciły szanse na awans do kolejnej fazy turnieju.
Na otarcie łez podopieczne Leszka Krowickiego wystąpią w półfinale Pucharu Prezydenta, którego stawką będzie 17. miejsce w mistrzostwach świata. Rozczarowania postawą drużyny nie kryła w rozmowie z TVP Sport Achruk.
- Myślę, że potrafimy wygrywać z najlepszymi, tylko... Nie chcę powiedzieć, że tu chodzi o dyspozycję dnia czy łut szczęścia, ale na pewno o podejście jakieś taktyczne do tego, żeby to wszystko poukładać. Mieć jakiś plan, a nie wyjść i po prostu grać na "łubu dubu", tylko mieć jakiś określony cel - przyznaje nasza zawodniczka.
Bardzo mocne słowa Kingi Achruk. Cała rozmowa z naszą rozgrywającąhttps://t.co/5nqRKXlQA6 pic.twitter.com/azWRivFc4y
— TVP Sport (@sport_tvppl) 8 grudnia 2017
Na niemieckich parkietach Polki zanotowały dwa zwycięstwa (ze Szwecją i Argentyną) i trzy porażki (z Czechami, Norwegią i Węgrami). Awans z grupy B do 1/8 finału wywalczyły Norweżki, Szwedki, Węgierki i Czeszki.
ZOBACZ WIDEO: Polak przez 14 lat brał narkotyki. "Byłem zniewolony. Nie chciałem tak dłużej żyć"