PGNiG Superliga: Orlen Wisła wygrała na koniec roku

Newspix / ANNA KLEPACZKO / Na zdjęciu: zawodnicy Orlenu Wisły Płock
Newspix / ANNA KLEPACZKO / Na zdjęciu: zawodnicy Orlenu Wisły Płock

Spójnia Gdynia starała się walczyć, ale o niczym więcej nie mogło być mowy. Beniaminek przegrał z Orlenem Wisłą Płock 22:34 w ostatnim meczu PGNiG Superligi w 2017 roku.

Zdecydowanymi faworytami meczu w Gdyni byli rzecz jasna płocczanie, którzy mają zupełnie inne cele niż Spójnia. Od samego początku gospodarze prezentowali się jednak bardzo dobrze i kiedy kontrę zakończył skrzydłowy Adam Lisiewicz, w 4 minucie, było już 3:1 dla Spójni. To był jednak jeden z nielicznych momentów radości gdyńskich kibiców.

Bardzo szybko zawodnicy Orlenu Wisły Płock zareagowali na przeciętny początek meczu. Grali niezwykle skutecznie wykorzystywali błędy Spójni Gdynia i gdy w 10 minucie kontrę wykończył Lovro Mihić, było już 6:3 dla przyjezdnych. Spójnia starała się walczyć, jej zawodnicy rzucali efektownie, ale to wszystko było za mało.

Miejscowi prezentowali mniejszą jakość na boisku, co wykorzystywali płocczanie. Aktywny w ataku był Maciej Gębala. Wychowanek klubu z Gdyni rzucił pięć bramek i gdy trafił na siedem minut przed przerwą, jego drużyna prowadziła już 16:9.

Gdynianie nie zamierzali się jednak poddawać i pokusili się o kolejną pozytywną serię. Rzucili trzy razy z rzędu, wykorzystując dwie kontry i na dwie minuty przed syreną, po rzucie Adama Lisiewicza, przegrywali już tylko 12:16. Przed zejściem do szatni popełnili jednak błędy i Orlen Wisła wypracowała sześciobramkowy zapas.

Po zmianie stron goście bardzo szybko wyszli na dziesięciobramkowe prowadzenie, które padło łupem po rzucie Jose Guilherme de Toledo. Orlen Wisła zdołała nawet powiększyć przewagę do trzynastu bramek, gdy trafił Valentin Ghionea. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 22:34. To był ostatni mecz obu drużyn w PGNiG Superlidze.

Spójnia Gdynia - Orlen Wisła Płock 22:34 (12:18)

Spójnia: Zimakowski, Głębocki, Michalczuk - Lisiewicz 6, Brukwicki 4, P.Pedryc 3, Kamyszek 2, Marszałek 2, Ćwikliński 2, Dworaczek 1, Męczykowski 1, K.Pedryc 1 oraz Jamioł, Kyrylenko.
Karne: 1/1.
Kary: 2 min. (K.Pedryc 2 min.).

Orlen Wisła: Morawski - Ghionea 9, M.Gębala 5, Krajewski 4, Ivić 3, Olkowski 3, Zabic 3, Obradovic 2, Toledo 2, T.Gębala 1, Mihić 1, Racotea 1 oraz Wołowiec, Tarabochia.
Karne: 1/1.
Kary: 6 min. (Racotea 4 min., Krajewski 2 min.).

Sędziowie: Rajkiewicz, Tarczykowski.
Delegat ZPRP: Marek Szajna.

Widzów: 200.

ZOBACZ WIDEO: Jerzy Górski: Byłem w wielkim głodzie narkotycznym. Lekarze bali się, czy nie zejdę

Komentarze (3)
avatar
Maxi-102
16.12.2017
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Wisła wygrała 12 bramkami w tytule "wygrała"....Vive wygrało 13 bramkami w tytule "rozbita"...:)