Dla szefostwa Barcelony i trenera Xaviera Pascuala zatrzymanie Pereza de Vargasa w klubie na dłużej było jednym z głównych celów na ten sezon. I to mimo tego, że 26-latek miał umowę ważną do końca czerwca 2020 roku.
Trudno jednak się temu dziwić, bo Perez de Vargas stał się w ostatnich miesiącach nie tylko czołową postacią zespołu, ale i jednym z najlepszych bramkarzy świata.
Pochodzący z Toledo golkiper trafił do juniorskich zespołów Barcelony w 2007 roku. Stopniowo przechodził przez kolejne szczeble rozwoju, aż w 2011 roku został wypożyczony najpierw do Fraikina BM Granollers, a dwa lata później do Feniksa Toulouse HB. Gdy wracał do klubu w 2014 roku, miał już miejsce w pierwszym zespole.
Przez pierwsze dwa sezony Perez de Vargas dzielił minuty na boisku z Danijelem Sariciem, ale od momentu wyjazdu reprezentanta Kataru na Bliski Wschód, jest niekwestionowanym numerem jeden w bramce. W sumie zdobył już z klubem 27 trofeów.
- Jestem w najlepszym możliwym dla mnie klubie. Przede mną jeszcze wiele lat gry w piłkę, mam nadzieję, że razem z klubem wypełnimy je trofeami - stwierdził Perez de Vargas.
26-latek jest pewniakiem do wyjazdu na styczniowe mistrzostwa Europy w Chorwacji. Wcześniej Hiszpanie zagrają u siebie towarzysko z Białorusią, Argentyną i Polską. Turniej zaplanowany jest na 5-7 stycznia.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Grzegorz Krychowiak u chorych dzieci
[color=#000000]
[/color]