ME 2018: czas pierwszych pożegnań
Piątego dnia mistrzostw Europy w Chorwacji nadszedł czas na pierwsze rozstrzygnięcia. We wtorek kończy się bowiem rywalizacja w grupach A i B. Dwie drużyny pożegnają się zatem z turniejem.
By ją przebrnąć i przedłużyć swoje szanse na awans, Serbowie muszą wygrać z Islandią w pierwszym starciu grupy A. Najlepiej jak najwyżej, bo w przypadku porażki Szwecji z Chorwacją decydować będzie mała tabelka i bilans bramkowy, a ten Serbowie mają obecnie najsłabszy. Awans do II fazy zapewni im więc minimum czterobramkowe zwycięstwo.
Dotychczas Serbom się jednak nie wiedzie. Dwie wyraźne porażki bałkańskiej drużyny przeciwko Chorwacji i Szwecji przyczyniły się do ogłoszenia w poniedziałek zawieszenia reprezentacyjnej kariery po zakończeniu turnieju przez lidera Serbów - Petara Nenadicia.
W grupie B pojedynkiem "o życie" będzie zaś starcie Norwegów z Austriakami. Ci drudzy pozostają wciąż z zerowym dorobkiem punktowym i w spotkaniu z Wikingami bynajmniej nie będą faworytem. Zwłaszcza, że Norwegia wciąż formalnie nie zapewniła sobie awansu. Do niego wystarczy jej jednak nawet remis.
O pełną pulę zagrają za to Francuzi i Chorwaci. Obie ekipy celują w awans z kompletem punktów, co wydaje się wielce prawdopodobne. Przeciwnikiem pierwszych będą Białorusini, drudzy podejmą zaś Szwedów. Wszystkie cztery zespoły najpewniej awansują do fazy zasadniczej, więc nikt "nie odstawi ręki". Punkty zdobyte w tych spotkaniach liczyć się będą bowiem w walce o półfinał.
ME 2018, 16 stycznia (wtorek):
Grupa A:
Serbia - Islandia, godz. 18.15
Chorwacja - Szwecja, godz. 20.30
ME 2018, grupa A
Grupa B:
Francja - Białoruś, godz.18.15
Norwegia - Austria, godz. 20.30
ME 2018, grupa B
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Thiago Cionek przeszedł chrzest w nowej drużynie