Puchar Polski: mocny sparing Górnika Zabrze w Tarnowie. I-ligowiec bez szans

Materiały prasowe / NMC GÓRNIK ZABRZE / KRZYSZTOF KUROŃ / Na zdjęciu: Iso Sluijters (Górnik) w akcji
Materiały prasowe / NMC GÓRNIK ZABRZE / KRZYSZTOF KUROŃ / Na zdjęciu: Iso Sluijters (Górnik) w akcji

SPR PWSZ Tarnów przegrał z Górnikiem Zabrze 26:39 (11:22) w meczu 1/16 Pucharu Polski. I-ligowiec nie sprawił faworytowi praktycznie żadnych problemów.

Święto piłki ręcznej jakim był przyjazd do Tarnowa superligowego NMC Górnika, przyciągnął na trybuny sporą liczbę kibiców. Mogli się poczuć nieco rozczarowani końcowym wynikiem, ale kilka efektownych zagrań zobaczyli.

Gospodarze cieszyli się z prowadzenia tylko raz. Na otwarcie meczu bramkę zdobył ich rozgrywający Łukasz Nowak. Później żelazna obrona zabrzan, na czele z Mateuszem Korneckim, niweczyła plany ofensywne SPR-u PWSZ. Sami za to bezlitośnie kontrowali przeciwników. W 7. minucie było już 7:1 dla Ślązaków. Były gracz Górnika, a obecnie supersnajper tarnowian Michał Kubisztal, pilnowany był przez obronę bardzo pieczołowicie.

Z każdą minutą miejscowi krzepli bardziej, pokazując kilka efektownych i skutecznych zagrań. Strata do przeciwnika była nie do odrobienia, ale wynik wyglądał już trochę lepiej. Dopiero w kilku ostatnich akcjach pierwszej połowy SPR PWSZ znów obniżył loty. Zawodnicy Ryszarda Tabora kilka razy nadziali się na wysoki blok zabrzan, popełnili też kilka strat. Kornecki odbijał kolejne rzuty i do przerwy wynik brzmiał 11:22.

Druga połowa zaczęła się udanie dla tarnowian. Dwie dobre obrony zanotował ich bramkarz Piotr Sądowicz. Zadanie ułatwiała też nieco gospodarzom gra przeciwko rezerwowym Górnika. Większość z podstawowych graczy Rastislava Trtika oglądała spotkanie z ławki rezerwowych. Przewaga przez moment nie była jednak zagrożona. Oscylowała w okolicach dziesięciu bramek. Po kwadransie gry czeski trener postanowił powrócić do wyjściowej siódemki.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Paweł Podsiadło show. Azoty Puławy rozbiły Wybrzeże Gdańsk

Iso SluijtersMichał Adamuszek, Jurij GromykoAleksandr Tatarincew czy Rafał Gliński zrobili co trzeba i przewaga znowu zaczęła rosnąć w szybkim tempie (37:22 w 55 minucie). Jedynym pytaniem zostało czy padnie 40 bramek dla Górnika. Rozluźnieni goście nie spinali się na to i zabrakło im jednego trafienia.

MVP w drużynie przyjezdnych wybrano Sluijtersa, a wśród gospodarzy nagrodzono Sądowicza. 22-latek zasłużył na wyróżnienie, bo kilka jego interwencji w drugiej połowie było godnych superligowych parkietów.

Puchar Polski, 1/16 finału:

SPR PWSZ Tarnów - NMC Górnik Zabrze 26:39 (11:22)
SPR PWSZ:

Sądowicz, Jastrząb, Cichoń - Dutka 6, Jewuła 3, Sanek 3, Misiewicz, Spieszny, Nowak 4, Kubisztal 2, Frycz, Kowalik 5, Wajda 1, Drobiecki, Niemiec, Mogielnicki 2 
Karne:
3/4
Kary: 2 min. (Kowalik)

Górnik: Kornecki, Witkowski - Gluch 4, Gliński 1, Buszkow 4, Tatarincew 2, Francik 3, Daćko, Gromyko 6, Fąfara 4, Sluijters 7, Gogola 2, Tokaj, Bąk 4, Adamuszek 2
Karne: 2/2
Kary: 2 min. (Sluijters)

Sędziowie: Maciej Karwowski oraz Mirosław Kowalski (Przemyśl)
Widzów: 295

Komentarze (0)