Bundesliga: najlepszy mecz Chrapkowskiego w Magdeburgu, Lemgo zebrało cięgi

WP SportoweFakty / AGNIESZKA SKÓROWSKA / Na zdjęciu: Piotr Chrapkowski (z piłką) podczas treningu reprezentacji Polski
WP SportoweFakty / AGNIESZKA SKÓROWSKA / Na zdjęciu: Piotr Chrapkowski (z piłką) podczas treningu reprezentacji Polski

Piotr Chrapkowski jeszcze nie rozegrał takiego meczu w Bundeslidze. Reprezentant Polski szalał w ataku i rzucił VfL Gummersbach pięć goli (30:24). Rhein-Neckar Loewen zbiło TBV Lemgo Piotra Wyszomirskiego aż 38:17. Nasz bramkarz spisał się nieźle.

Zazwyczaj Chrapkowski ruszał do ataku okazjonalnie, jedynie w kontrach. W ekipie Gladiatorów pełnił rolę podstawowego obrońcy i dobrze wykonywał swoje zadania. W Gummersbach dostał szansę z przodu, bo kontuzji stawu skokowego doznał nominalny lewy rozgrywający, Michael Damgaard. Zresztą Polak zdąży nagrać się w ofensywie, bo uraz eliminuje Duńczyka na kilka tygodni.

Z VfL Chrapkowski pobił swój rekord w Bundeslidze (pięć bramek), ledwie raz mógł lepiej ustawić celownik. Więcej goli rzucił tylko Lucas Mertens (9/9). Magdeburg kontrolował mecz i wygrał 30:24.

Skoro Gladiatorzy dominowali, to co napisać o meczu w Mannheim? Rhein-Neckar wdeptali w parkiet TBV Lemgo. Drużyna Piotra Wyszomirskiego do przerwy rzuciła - uwaga - cztery gole (23:4). Zapowiadało się na antyrekord Bundesligi, TBV zagrało tragicznie w ataku. Pierwszy raz trafiło w 15 minucie, przy wyniku 14:0. To nie wymaga komentarza.

Jak na takie lanie, Polak spisał się nieźle. Bez niego Lemgo przegrałoby zdecydowanie wyżej (choć to trudne do uwierzenia) niż 17:38. Wyszomirski odbił 10 rzutów (31 proc.). RNL potraktowało ten mecz wybitnie treningowo, bramki nie rzucili tylko obrońcy Kristian Bliznac i Gedeon Guardiola.

W Erlangen niezły mecz Flensburga (20:29). Na bardzo wysokim procencie skuteczności zagrał weteran Mattias Andersson, jego parady wykorzystywał świeżo upieczony wicemistrz Europy, Hampus Wanne (9/10). Czemu uważnie patrzyliśmy na występ Wikingów? Bo za trzy dni zmierzą się we własnej hali w Lidze Mistrzów z PGE VIVE. Tylko zwycięstwo przedłuży szanse kielczan na czwarte miejsce w swojej grupie.

Wciąż nie zwalnia rewelacyjny Hannover. Tym razem poradził sobie z Minden (36:29) i pozostaje w grze o czołową trójkę. Błyszczeli Duńczycy - Morten Olsen i Casper Mortensen.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: bombardowanie! Tak Orlen Wisła Płock rozstrzelała Azoty Puławy

DKB Handball Bundesliga, 20. kolejka:

TSV Hannover-Burgdorf - TSV GWD Minden 36:29 (16:14)
Najwięcej bramek: dla Hannoveru - Casper Mortensen 8, Morten Olsen 7, Kai Haefner 6; dla Minden - Luka Zvizej 6, Christoffer Rambo 5

SC Magdeburg - VfL Gummersbach 30:24 (15:12)
Najwięcej bramek: dla Lucas Mertens 9, Piotr Chrapkowski 5; dla VfL - Marvin Sommer 6, Josef Pujol, Simon Ernst - po 5

HC Erlangen - SG Flensburg-Handewitt 20:29 (7:11)
Najwięcej bramek: dla Erlangen - Michael Haass, Jonas Thuemmler, Johannes Sellin, Nikolai Link - po 3; dla Flensburg - Hampus Wanne 9, Rasmus Lauge Schmidt 6, Holger Glandorf 5

HSG Wetzlar - Frisch Auf! Goeppingen 34:27 (16:17)
Najwięcej bramek: dla Wetzlar - Jannik Kohlbacher 8, Stefan Cavor 6; dla FAG - Marcel Schiller 10, Żarko Sesum 5

Rhein-Neckar Loewen - TBV Lemgo 38:17 (23:4)
Najwięcej bramek: dla RNL - Patrick Groetzki, Andy Schmid - po 5; dla Lemgo - Donat Bartok, Patrick Zieker - po 4

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 SG Flensburg-Handewitt 32 30 0 2 905:731 60
2 THW Kiel 32 29 0 3 949:754 58
3 SC Magdeburg 32 25 0 7 956:824 50
4 Rhein-Neckar Loewen 33 23 2 8 942:838 48
5 Fuechse Berlin 32 19 0 13 886:851 38
6 MT Melsungen 32 19 0 13 866:849 38
7 Bergischer HC 31 17 2 12 814:796 36
8 Frisch Auf! Goeppingen 32 16 2 14 851:846 34
9 HC Erlangen 32 13 2 17 801:825 28
10 TSV GWD Minden 32 13 1 18 880:908 27
11 TBV Lemgo 32 11 4 17 813:820 26
12 SC DHfK Lipsk 32 11 3 18 805:815 25
13 HSG Wetzlar 32 12 1 19 806:835 25
14 TSV Hannover-Burgdorf 32 11 2 19 879:902 24
15 TVB 1898 Stuttgart 32 10 3 19 862:944 23
16 VfL Gummersbach 32 6 1 25 762:912 13
17 SG BBM Bietigheim 32 6 1 25 765:935 13
18 TSG Lu-Friesenheim 32 3 4 25 742:899 10
Źródło artykułu: