Orlen Wiśle odcięło prąd. "To musiało się zemścić"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / CHROBRY GŁOGÓW / ARTUR STARCZEWSKI / Na zdjęciu: Piotr Przybecki
Materiały prasowe / CHROBRY GŁOGÓW / ARTUR STARCZEWSKI / Na zdjęciu: Piotr Przybecki
zdjęcie autora artykułu

38 minut dobrej, czasami świetnej gry, a potem klapa. Zawodnicy Rhein-Neckar Loewen po przerwie nie mieli litości dla Orlenu Wisły Płock (32:27). Za tydzień mecz ostatniej szansy w Skopje. Tylko zwycięstwo może dać awans do TOP 16 Ligi Mistrzów.

Płocczanie zdawali sobie sprawę z wagi potyczki. Potrzebowali dwóch punktów w dwóch meczach, by przedłużyć nadzieje na awans. Domowe spotkanie z Rhein-Neckar Loewen było pozornie tym łatwiejszym. Nafciarze zakończą fazę grupową w Skopje, gdzie zwycięstwo graniczy z cudem. Płocczanie przegrali z Lwami 27:32 i z Vardarem muszą wznieść się na wyżyny.

Przez prawie 3/4 spotkania wszystko wyglądało tak, jak wymarzył to sobie trener Piotr Przybecki i kibice. RNL wyszło na prowadzenie dopiero w 40. minucie i już go nie oddało. Poczuli krew, dostawali "prezenty" od Nafciarzy i rozstrzygnęli mecz. - Zaczęliśmy ten mecz dobrze, utrzymaliśmy to jednak tylko do 38. minuty. Później nastąpił jakiś "blackout". Oczywiście RNL zagrało bardzo dobrze w obronie z wysuniętym Pekelerem, a my przestrzeliliśmy wiele rzutów, popełniliśmy masę prostych błędów. To spowodowało, że zasłużenie przegraliśmy te zawody - ocenił Piotr Przybecki.

- Jeśli na takim poziomie popełnia się tyle błędów, to musiało się to zemścić - stwierdził rozgrywający Gilberto Duarte.

Rywale zapędzili Nafciarzy w kozi róg. Tylko zwycięstwo na piekielnie trudnym terenie w Skopje może dać fazę TOP 16. Płocczanie zapowiadają, że nie pojadą do Macedonii na wycieczkę, rozgrywali już niezłe spotkania na parkiecie Vardaru. - Nie powiedzieliśmy ostatniego słowa. Na pewno mecz w Skopje nie będzie dla nas łatwy, ale myślę, że w tej drużynie jest tak duży charakter, że na pewno będziemy walczyli do końca - zapowiedział Przybecki.

- Wiemy, że cała hala będzie przeciwko nam, ale będziemy walczyć dla siebie, dla trenera, dla klubu. Zobaczymy, dokąd nas to zaprowadzi - dodał Duarte.

ZOBACZ WIDEO Ronaldo zapomniał o kryzysie. Real nie dał szans Deportivo Alaves [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu:
Czy Orlen Wisła pokona Vardar na wyjeździe?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (13)
avatar
sisiukris
26.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Blackout to ty jesteś! Cierpliwość się wyczerpała, wypad z Płocka. Naprawdę nie rozumiem jak można nie widzieć,że on jest zwyczajnie za słaby na trenowanie drużyny w lidze mistrzów i kadry. Dos Czytaj całość
avatar
Petrochemia
26.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wygraliśmy do przerwy z Barceloną i RNL... Przypadek? Drużyna dwa ostatnie mecze w LM fajnie grała, niestety do czasu. Zmiennicy w tych dwóch meczach nie pomogli... Nie wiem czy zawodnicy nie m Czytaj całość
shower
26.02.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
bo czara goryczy się przelała, dwa rzuty do pustej bramki pokazały jaki jest stan tej drużyny, idzie na dno, chcesz wygrać z Wisłą zastosuj obronę 5-1 i mecz masz wygrany, co oni robią na treni Czytaj całość
avatar
Czarcik
26.02.2018
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Nie bardzo rozumiem nagonki ze strony kibiców Wisły na zawodników i trenera po tym meczu - naprawdę myśleliście, że wygracie z RNL? Owszem było prowadzenie w pierwszej połowie, ale Lwy spokojni Czytaj całość
dumi78
26.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Skoro cała hala przeciwko Wiśle rozumiem że najlepsi nie jadą?