Jeśli Nantes wygrałoby na wyjedzie z Lwami, to chwilowo przeskoczyłoby w tabeli Vardar. Obrońcy tytułu, by wygrać grupę i czekać na ćwierćfinałowego rywala, musieliby zatem pokonać Orlen Wisłę Płock.
Wicemistrzowie Franci zmarnowali jednak szansę na zwycięstwo i mogą się cieszyć, że w ogóle wywieźli jakąkolwiek zdobycz. Wcześniej prowadzili przez całe spotkanie. Kapitalnie spisywali się rozgrywający - Nicolas Claire ostrzeliwał bramkę Lwów z lewego sektora, Romain Lagarde ciekawie prowadził grę, urozmaicał akcje podaniami na koło do Nicolasa Tournata, ale sam też potrafił zaskoczyć rzutem zza obrony. W 56 minucie reprezentant Francji wyprowadził na prowadzenie 29:28.
Rhein-Neckar często odbijali się od obrony Nantes, popłoch siała nie druga linia (jak zazwyczaj), a obrotowy Rafael Baena i Jerry Tollbring na skrzydle. W końcówce zupełnie im nie szło, w kluczowych momentach piłki odbijał Arnaud Siffert, mylili się Mads Mensah Larsen i Tollbring, ale sprawy w swoje ręce wziął mąż opatrznościowy Lwów, Andy Schmid i doprowadził do remisu 30:30. Kilka razy ratował ich też Mikael Appelgren w bramce - bez udziału Szweda nie doszłoby do tak zaciętej końcówki.
Nantes miało 30 sekund na decydującą akcję. Thierry Anti rozpisał zagrywkę na przerwie, zawodnicy celebrowali rzut, aż w końcu zgubili piłkę i musieli wracać do obrony. Lwom zostało siedem sekund. Mensah Larsen i Schmidt ruszyli do przodu, jednak nie wypracowali dogodnej pozycji i nie zmusili Sifferta do wysiłku.
ZOBACZ WIDEO Werder nie pękł i wywalczył punkt. Kuriozalny samobój [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Z takiego przebiegu potyczki najbardziej ucieszyli się w Skopje i... Płocku. Może marne to pocieszenie przez starciem o wszystko, ale Vardar nie musi dać z siebie 100 proc. możliwości. Tak czy siak, zagra od razu w ćwierćfinale, niewykluczone, że ze zwycięzca pary PGE VIVE Kielce - Pick Szeged (okaże się w niedzielę). A Nafciarze muszą ograć Vardar, by przedłużyć swoje szansę na awans. To jednak nie wszystko - przy zwycięstwie IFK Kristianstad z RK Zagrzeb płocczanie odpadną nawet w razie sensacyjnego triumfu w Skopje.
Liga Mistrzów, grupa A (14. kolejka):
Rhein-Neckar Loewen - HBC Nantes 30:30 (13:15)
Najwięcej bramek: dla RNL - Jerry Tollbring 6, Andy Schmid, Rafael Baena - po 5; dla Nantes - Nicolas Claire 7, Eduardo Gurbindo, Nicolas Tournat - po 6, Romain Lagarde 5
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | FC Barca Lassa | 14 | 12 | 0 | 2 | 486:391 | 24 |
2 | Telekom Veszprem | 14 | 10 | 0 | 4 | 410:382 | 20 |
3 | Vardar Skopje | 14 | 9 | 1 | 4 | 406:390 | 19 |
4 | PGE VIVE Kielce | 14 | 7 | 0 | 7 | 439:430 | 14 |
5 | Rhein-Neckar Loewen | 14 | 7 | 0 | 7 | 418:410 | 14 |
6 | Mieszkow Brześć | 14 | 4 | 1 | 9 | 379:419 | 9 |
7 | Montpellier HB | 14 | 3 | 1 | 10 | 377:414 | 7 |
8 | IFK Kristianstad | 14 | 2 | 1 | 11 | 396:475 | 5 |