W Elblągu odeszły w niepamięć katastrofalne występy z poprzednich miesięcy. Odbiły się one na punktach i miejscu w tabeli, ale Meblarze nie zamierzają tylko dociągnąć sezonu do końca. Po raz drugi z rzędu pokonali faworyzowanego rywala, w dodatku w znakomitym stylu. Poradzili sobie z Zagłębie, Lubin, które w ostatnich tygodniach rozgrywało najlepsze spotkania w tym sezonie.
Początek spotkania nie wskazywał na to, że będzie ono tak udane dla gospodarzy. Lubinianie, mimo iż już w trzeciej minucie meczu musieli grać w osłabieniu po karze dla Tomasza Pietruszko, to lepiej radzili sobie od rywali w ofensywie. W 10. minucie po dwóch kolejnych bramkach Mikołaja Szymyślika prowadzili 6:4.
Elblążanie rozkręcali się jednak z minuty na minuty, a w szczególności Jakub Moryń i Piotr Adamczak. Akcje tego pierwszego były nie tylko efektywne, ale i w niektórych momentach efektowne. Z pewnością jego dyspozycja idzie mocno w górę. Po jego celnym rzucie karnym zakończyła się pierwsza połowa wynikiem 18:14 dla Mebli Wójcik.
Po zmianie stron przyjezdni próbowali gonić rywali, ale miejscowi nie pozwolili im na zbyt wiele. Byli bardzo skuteczni w ofensywie i na każdą udaną akcję Zagłębia odpowiadali tym samym. Oprócz trafień z z drugiej linii coraz częściej elblążanie trafiali także z koła. Obrona lubinian nie była w stanie tego dnia powstrzymać gospodarzy.
W ostatnich kilku minutach do gry wszedł nominalny trener gości Bartłomiej Jaszka. Mimo iż popisał się kilkoma udanymi akcjami, to było już za późno na to, by losy spotkania mogły się odwrócić. Drużyna z Elbląga zdobyła aż 37 bramek, co jest ich najlepszym wynikiem, odkąd weszli do Superligi w zeszłym sezonie.
PGNiG Superliga (25. kolejka):
Meble Wójcik Elbląg - Zagłębie Lubin 37:30 (18:14)
Meble Wójcik:
Ram (4/9 - 44 proc.), Kiepulski (6/31 - 19 proc.) - Moryń 10/3, Adamczak 8, Szopa 5/2, Grzegorek 4, Tóz 4, Koper 3, Kupiec 1, Netz 1, Nowakowski, Lachowicz, Miedziński, Załyski
Karne: 5/6
Kary: 8 min. (Netz - 4 min., Kupiec, Koper - po 2 min.)
Zagłębie: Małecki (7/34 - 21 proc.), Wiącek (4/14 - 29 proc.) - Moryto 8/3, Pietruszko 5, Dudkowski 4, Szymyślik 4, Jaszka 3, Mrozowicz 3, Mollino 1, Pawlaczyk 1, Sroczyk 1, Kużdeba, Przysiek, Stankiewicz
Karne: 3/3
Kary: 10 min. (Pietruszko - 4 min., Moryto, Szymyślik, Mrozowicz - po 2 min.)
ZOBACZ WIDEO Polski sprinter wściekły po półfinale. Padły też zarzuty wobec PZLA