Do tej pory w Kielcach brakowało takiego specjalisty. Wiele europejskich klubów zatrudnia trenera bramkarzy, przykład pochodzi nawet z polskiego podwórka - z golkiperami Wisły pracuje od dawna Artur Góral.
PGE VIVE Kielce zdecydowało, że zawodnikom przyda się indywidualny opiekun. Nie zostanie nim jednak Sławomir Szmal, który pełni taką rolę w reprezentacji B, a po sezonie 2017/2018 zakończy karierę. Klub postawił na Zorana Djordjicia.
Serb także był wybitnym fachowcem. Przez ponad 10 lat grał w Niemczech dla SG Wallau-Massenheim, MT Melsungen i HSG Wetzlar. W Bundeslidze spędził osiem sezonów. W 2012 roku, jako 46-latek, na moment wrócił między słupki, związał się z HSV Hamburg na czas absencji Johannesa Bittera.
Jego synem jest rozgrywający Petar Djordjić, znany z Flensburga i Mieszkowa Brześć. W 2008 roku 52-letni obecnie Zoran występował ze swoim potomkiem w barwach Wetzlar, zagrali nawet w jednym ze spotkań.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #19. "Nawałka w Legii brzmi interesująco" (WIDEO)
Djordjić zdobywał medale z jugosłowiańską kadrą - dwa brązowe na MŚ (1999, 2001), stawał na trzecim stopniu podium ME 1996. Jako samodzielny trener pracował krótko - w 2009 roku na kilka miesięcy przejął Wetzlar i utrzymał drużynę w Bundeslidze.
Djordjić przebywa w Kielcach od kilku dni i wdraża się w pracę z VIVE.