Reprezentant Polski doznał kontuzji pod koniec marca, podczas spotkania ligowego z Wybrzeżem Gdańsk. Po kilkunastu dniach wrócił do treningu, pojawił się na zgrupowaniu reprezentacji Polski i zagrał epizod w meczu towarzyskim z Czechami. Na więcej nie pozwolił staw skokowy - uraz odnowił się i Maciej Gębala szybko usiadł na ławce.
Obrotowy Orlenu Wisły Płock przechodził badania, w międzyczasie opuścił potyczki w Superlidze z Energą MKS-em Kalisz i NMC Górnikiem Zabrze. Diagnozy nie były korzystne - po kilku konsultacjach okazało się, że nie obędzie się bez zabiegu. Gębala zerwał dwa więzadła i uszkodził troczek w stawie skokowym.
Lekarze prognozują, że reprezentanta Polski czeka 8-12 tyg. przerwy. 24-latek ma z głowy sezon 2017/2018, nie pomoże Wiśle w grze o mistrzostwo kraju. Tym samym zakończy występy w drużynie Nafciarzy. Kilka tygodni temu podpisał umowę z niemieckim SC DHfK Lipsk i wróci do Bundesligi po dwóch latach.
Gębala jest kolejnym zawodnikiem Wisły, który do końca sezonu nie dojdzie do sprawności. Wcześniej uraz barku wyeliminował Nemanję Obradovicia. Ich absencje to duża strata przede wszystkim w defensywie - obaj pełnili rolę podstawowych obrońców.
ZOBACZ WIDEO Isco strzelił bramkę i... przeprosił kibiców. Real pokonał Malagę [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]