PGNiG Superliga Kobiet: pozostała walka o srebro i brąz. Ozłocona MKS Perła Lublin zagra w Elblągu

PGNiG Superliga Kobiet: wicelider bez zmian. Kram Start uległ Metraco Zagłębiu

MKS Perła Lublin została mistrzem Polski na cztery kolejki przed końcem rozgrywek, ale nie oznacza to, że pozostałym zespołom będzie teraz łatwiej z nią rywalizować. Złote medalistki mają bardzo napięty terminarz, za dwa tygodnie rozegrają dzień po dniu dwa finały (Puchar Polski i Challenge Cup), ale jak same mówią, są do tego "maratonu" świetnie przygotowane kondycyjnie.

- Sportowcy mają to do siebie, że upadają i wstają. Wierzę w to i mam taką nadzieję, że w niedzielę zagramy mecz z większym happy endem. Walczymy dalej - przyznał po porażce z Metraco Zagłębiem, Andrzej Niewrzawa. Kram Start Elbląg podejmie drużynę z Lubelszczyzny, ale gościnny być nie zamierza, gdyż w razie ewentualnego zwycięstwa wicemistrzyń z Pogonią Szczecin, strata do drugiego miejsca może wzrosnąć do sześciu "oczek".

Lubinianki pojechały do Szczecina jako faworyt, ale nie spodziewają się lekkiego i przyjemnego spotkania. - Na pewno nasze rywalki na boisku nam się nie położą i będą walczyć. Naszym obowiązkiem jest zdobycie trzech punktów - przyznała rozgrywająca Miedziowych, Małgorzata Buklarewicz. Taki obowiązek ma też Energa AZS Koszalin, która nie chce zawieść w weekend swoich kibiców.

Akademiczki plasują się na czwartym miejscu i tracą do miejsca na podium tylko cztery punkty. W odróżnieniu od koszalinianek, GTPR szanse na medal ma jedynie matematyczne. Gdynianki znajdują siłę do walki nawet mimo problemów i nieciekawego położenia w ligowej stawce, co oznacza, iż na pewno "łatwym kąskiem" dla drużyny szkoleniowiec Anity Unijat nie będą.

Grupa mistrzowska

SPR Pogoń Szczecin - Metraco Zagłębie Lubin / 29.04, godz. 16:00
Energa AZS Koszalin - GTPR Gdynia / 29.04, godz. 17:00
Kram Start Elbląg - MKS Perła Lublin / 29.04, godz. 18:30

PGNiG Superliga kobiet: UKS PCM na fali

W grupie spadkowej pewny utrzymania jest jedynie KPR Gminy Kobierzyce, który zakończy sezon na siódmej pozycji. Zawodniczki Edyty Majdzińskiej w minionej kolejce zwyciężyły w derbach Dolnego Śląska, a w niedzielę powalczą o punkty w Piotrkowie Trybunalskim. Ich najbliższy przeciwnik gra w kratkę, dlatego zdecydowanym faworytem tej konfrontacji będzie drużyna gości.

Gdy Piotrcovia nie ustabilizuje formy, przegonić może ją kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa UKS PCM Kościerzyna. Zawodniczki z Kaszub w decydującej części rozgrywek spisują się wyśmienicie i postarają się w Kielcach o przedłużenie passy. Korona Handball walczy o wydostanie się z dna ligowej stawki. Plany są, nowy trener na sezon 2018/2019 jest, jednak pewnego utrzymania jeszcze nie ma.

Uniknąć baraży chciałby też KPR Jelenia Góra, który w razie z zwycięstwa może punktowo zrównać się z Ruchem Chorzów. Do rywalizacji w lepszych nastrojach przystąpią Niebieskie. Szczypiornistki Jarosława Knopika zrobiły to, co drużyna ze stolicy Karkonoszy uczyniła dwie kolejki temu, czyli pokonały zamykającą tabelę ekipę z województwa świętokrzyskiego.

Grupa spadkowa

KPR Ruch Chorzów - KPR Jelenia Góra / 29.04, godz. 17:00
Korona Handball Kielce - UKS PCM Kościerzyna / 29.04, godz. 17:00
MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski - KPR Gminy Kobierzyce / 29.04, godz. 18:00

ZOBACZ WIDEO Zmiennicy dali radę. Real skromnie uporał się z Leganes [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]