Zaliczka uzyskana przez graczy z Lubelszczyzny jest dosyć skromna. Jednak ranga spotkania i fakt, że dwa mecze sezonu zasadniczego też były tak wyrównane, w pełni to tłumaczą. Najwyższa przewaga jednej z drużyn wynosiła pięć bramek, ale została w miarę szybko zniwelowana przez przeciwnika. To tylko potwierdza jak zacięta jest rywalizacja w tej parze ćwierćfinału PGNiG Superligi.
W Chrobrym kolejny raz dobry mecz przeciwko Azotom rozegrał Adam Babicz, zdobywca 10 bramek. Widocznie na pojedynki ze swoim byłym klubem rozgrywający głogowian mobilizuje się w sposób wyjątkowy. Co ważne lider zespołu nie tylko nim dowodził, ale po przerwie, poderwał do walki nieco apatycznych kolegów. Obrotowi zyskali wtedy kilka rzutów karnych, które sam Babicz skrzętnie wykorzystał.
W Azotach swoiste odrodzenie przeżywa za to Nikola Prce. Bramka rzucona Gwardii Opole, a decydująca o awansie do finału Pucharu Polski wyraźnie dodała mu skrzydeł. W minioną sobotę Bośniak zaaplikował Chrobremu osiem bramek, trzymając na barkach atak zespołu. Na Dolnym Śląsku miał jeszcze mocne wsparcie w Wojciechu Gumińskim. Skrzydłowy puławskiego klubu do bezbłędnie rzuconych czterech karnych dołożył sześć bramek z gry. Dodać do tego trzeba bardzo dobry mecz Walentyna Koszowego między słupkami.
- Wiemy kto nam zrobił w tym meczu najwięcej krzywdy i będziemy się starali tych zawodników zneutralizować - powiedział w rozmowie dla strony klubowej, trener Chrobrego, Jarosław Cieślikowski.
ZOBACZ WIDEO: Rafał Przybylski apeluje do młodych: Nie bójcie się i jedźcie!
Warto dodać, że wspominane trio głogowsko-puławskie: Babicz-Prce-Gumiński, zostało wybrane do "Siódemki tygodnia" PGNiG Superligi. Zestawienie zostało przygotowane wspólnie przez dziennikarzy redakcji WP SportoweFakty, nc+ oraz Kocham Ręczną.
Przed rewanżem nastroje w Puławach są dosyć bojowe. - Liczymy, że w tym meczu tylko potwierdzimy, że jesteśmy lepszym zespołem i zagramy w półfinale - powiedział Gumiński. Trener Cieślikowski jest nieco ostrożniejszy, biorąc pewnie pod uwagę, że jego zespół zagra na obcym terenie. - Jedziemy tam, nie stojąc na straconej pozycji - przekonywał.
KS Azoty Puławy - Chrobry Głogów / 05.05 (sobota), godz. 13:00