O możliwym odejściu Stojkovicia informowaliśmy kilka dni temu. Były kołowy PGE VIVE Kielce - jedna z legend mistrzów Polski - odczuwa skutki wielu lat gry na najwyższym poziomie i zamierza kontynuować karierę w mniej wymagającej lidze. 36-latek zagra w Izraelu, miejscu dość egzotycznym jak na zawodnika tej klasy. Serba skusiło Maccabi Srugo Rishon Lezion.
Mieszkow Brześć wcześniej informował, że rozstanie się z byłą gwiazdą Barcelony, leworęcznym Rosjaninem Konstantinem Igropulo. Ofertę węgierskiego Csurgói KK wybrał kolejny z prawych rozgrywających, Oleg Astraszapkin.
Zaskoczeniem jest pożegnanie z Dimą Nikulenkowem, kolejnym graczem z VIVE w CV. 33-letni środkowy był kapitanem Mieszkowa i wciąż pełnił istotną rolę w zespole. Rajko Prodanović zrobił miejsce dla pozyskanego z Kielc prawoskrzydłowego Darko Djukicia i po dwóch latach opuści Brześć.
Mieszkow dysponował aż czterema golkiperami, było więc jasne, że jeden z nich nie zostanie na nowy sezon. Padło na reprezentanta Czarnogóry, Rade Mijatovicia. Trio bramkarzy będą tworzyć Ivan Pesić, Witalij Charapienka i Iwan Mackiewicz. Redukcja także na lewym skrzydle. Ważne umowy mają wielce utalentowany Andrej Jurynok i Słoweniec Simon Razgor. Chorwat Ljubo Vukić wróci do ojczyzny.
Na razie klub nie wypełnił jeszcze luk, wakaty m.in. na prawym rozegraniu i kole. Oprócz Djukicia, do Brześcia przeniosą się rozgrywający Aliaksandr Bachko (Riihimaeki Cocks) i Sandro Obranović (RK PPD Zagrzeb).
ZOBACZ WIDEO Bayern szybko rozwiąże kwestię ewentualnego transferu Lewandowskiego. "To najlepiej ułożony klub"