Wielka wpadka IHF. Nie będzie nagrody dla zawodnika roku

Plebiscyt na najlepszego gracza 2017 roku został... anulowany. Międzynarodowa federacja piłki ręcznej stwierdziła, że oddano za mało głosów, by wyłonić zwycięzcę.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
Nikola Karabatić (na pierwszym planie) Getty Images / Martin Rose / Na zdjęciu: Nikola Karabatić (na pierwszym planie)
O sprawie mówiło się od dawna, pisały o niej macedońskie i duńskie media. W końcu rzeczniczka IHF powiedziała niemieckiemu dziennikowi "Mannheimer Morgen", że w tym roku roku tytuł nie zostanie przyznany.

Głosowaniem prawie w ogóle nie interesowały się media i kibice. Druga sprawa - federacja nie zrobiła wiele, by ktokolwiek się o nim dowiedział. Poprzednio do tak patowej sytuacji doszło w 1993 roku, wtedy także odwołano plebiscyt.

IHF po raz kolejny nie popisał się. Kandydatury proponowane przez oficjeli prawie zawsze wzbudzały kontrowersje, ogłaszano je w połowie kolejnego roku, dlatego ranking tracił na prestiżu, czego najlepszym dowodem jest tegoroczny blamaż organizatorów.

Tym razem nominowany byli Andy Schmid (Rhein-Neckar Loewen), Nikola Karabatić i Sander Sagosen (obaj Paris Saint-Germain), Luka Cindrić (Vardar Skopje) i Domagoj Duvnjak (THW Kiel), którego kandydatura - jakby na dowód wcześniejszym słowom - wzbudziła mnóstwo kontrowersji. Chorwat pauzował przez większość 2017 roku, poza MŚ 2017 prezentował się przeciętnie i nie zasłużył na wyróżnienie.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. "Czy my jesteśmy aż takimi dziadami?" Dziennikarze zastanawiają się nad słowami Nawałki
Czy IHF powinna wybrać zawodnika roku pomimo małej liczby głosów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×