W stolicy woj. świętokrzyskiego wystąpią łącznie 24 reprezentacje. Zostały one podzielone na 4 grupy, w których zagra po 6 drużyn. Polki rywalizować będą w grupie A. Ich rywalkami będą: Niemki, Rumunki, Austriaczki, Angolki oraz Słowaczki. Co ciekawe, na tydzień przed startem wycofała się Brazylia. Zastąpiła ją Austria, jako najwyżej sklasyfikowany kraj podczas ostatnich młodzieżowych mistrzostw Europy z 2017 roku.
Biało-Czerwone walkę o punkty rozpoczną już 7 sierpnia spotkaniem z Angolą. Potem podejmą kolejno: Słowację, Rumunię, Niemcy oraz Austrię. Awans do 1/8 finału uzyskają po 4 najlepsze ekipy z każdej grupy. - To jest zespół, który może wygrać z każdym. Naprawdę tak uważam. Tylko mentalnie musimy się do tego bardzo dobrze przygotować, bo to są młode dziewczyny - zapowiedziała trenerka Agnieszka Truszyńska.
Ambasadorami mistrzostw świata do lat 18 zostali dwaj wybitni reprezentanci Polski, Karol Bielecki oraz Sławomir Szmal. Pierwszy z nich to lewy rozgrywający, który dla naszej kadry rozegrał aż 255 meczów. Przez 15 lat występów rzucił łącznie 955 bramek.
W 2007 roku zdobył srebrny medal mistrzostw świata. Dwa lata później dołożył brązowy krążek w mistrzostwach globu, co powtórzył jeszcze w 2015. Ostatni duży sukces osiągnął z kadrą podczas igrzysk olimpijskich w Rio. Biało-Czerwoni zajęli tam 4. miejsce, a on sam zdobył tytuł króla strzelców.
Po sezonie 2017/2018 zakończył swoją bogatą karierę sportową. - Nigdy nie zapomnę emocji przeżytych razem z polskimi kibicami - powiedział "Kola". - Stwórzmy te piękne chwile podczas pierwszych mistrzostw świata w piłce ręcznej w naszym kraju. Wspólnie zadbajmy o atmosferę fair play. Weźmy do hali całe rodziny. Dajmy wsparcie tym, którzy są daleko od naszych domów - zaapelował rozgrywający.
Szmal pod względem tytułów osiągnął w reprezentacji Polki tyle, co Bielecki. Jest ponadto rekordzistą w liczbie oficjalnych spotkań międzypaństwowych w kadrze seniorskiej - 298 meczów. Co ciekawe, zdobył jako bramkarz także 3 gole. - Bądźmy razem w kieleckich halach! Niech nasze wsparcie pozwoli sportowcom wspiąć się na szczyt swoich umiejętności - dodał popularny "Kasa".
ZOBACZ WIDEO Dziwna decyzja organizatorów mistrzostw Europy. Hołub-Kowalik: Pierwszy raz jest coś takiego