Sobotni mecz był dla zawodników Bartłomieja Jaszki już czwartym testem przed sezonem 2018/2019. MKS Zagłębie Lubin za sparingpartnerów miało dotychczas ekipy występujące w PGNiG Superlidze - Energę MKS Kalisz, Sandra Spa Pogoń Szczecin i Chrobrego Głogów. Tym razem Miedziowym przyszło zmierzyć się z pierwszoligowcem z sąsiedniego miasta.
Siódemka Miedź Legnica nie rzuciła się rywalom na pożarcie i ambitnie walczyła o to, żeby wywieźć z Lubina jak najlepszy rezultat. Trzeba jednak przyznać, że towarzyski pojedynek miała pod kontrolą drużyna gospodarzy, w szeregach której dobrze wyglądała współpraca bramkarzy z defensywą.
Bardzo udany występ zaliczył nowy zawodnik lubińskiego klubu, Maciej Tokaj. - Wydaje mi się, że przebieg tego spotkania wyglądał tak, jak powinien. Jesteśmy jednak zespołem, który gra w najwyższej klasie rozgrywkowej i oczywiście, Siódemka Miedź Legnica ma zawodników, którzy mają potencjał, ale my musimy stale grać na jednym wysokim poziomie - mówi rozgrywający.
- Nasza gra to do tej pory nieco sinusoida. Mamy momenty dobrej gry, ale i przydarzają się słabsze chwile. Bramka rozegrała bardzo dobre zawody. Dobrze spisywaliśmy się także w szybkim ataku. Wszystko jeszcze przed naszym zespołem - ocenia piłkarz ręczny MKS Zagłębia Lubin.
MKS Zagłębie Lubin - MSPR Siódemka Miedź Legnica 27:23 (17:13)
Zagłębie: Małecki, Skrzyniarz - Stankiewicz 1, Kużdeba, Tokaj 8, Mrozowicz 2, Pawlaczyk 2, Gębala 1, Szymyślik, Sroczyk 1, Dziubiński, Pietruszko 2, Marciniak 1, Kupiec 1, Dudkowski 2, Dawidzik 6.
Siódemka: Mazur, Stachurski - Bogudziński 3, Majewski 2, Piróg 2, Płaczek 5, Skiba, Przybylak 2, Gregułowski 2, Mosiołek 3, Drozdalski 3, Cegłowski 1, Światłowski 1.
ZOBACZ WIDEO: Małgorzata Hołub-Kowalik: Już przed startem czułam, że pobiegniemy świetnie!
[color=#000000]
[/color]