Szczypiorno Cup: PGE VIVE triumfatorem. Motor Zaporoże postawił się kielczanom

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Alex Dujshebaev
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Alex Dujshebaev
zdjęcie autora artykułu

PGE VIVE Kielce wywiązało się z roli faworyta podczas Szczypiorno Cup. Mistrzowie Polski w finale turnieju w Kaliszu wygrali z Motorem Zaporoże 36:33.

Mistrzowie Ukrainy byli równorzędnym rywalem dla najlepszej polskiej drużyny. W niedzielę dali się we znaki kieleckiej defensywie, której potrafili rzucić 33 bramki.

To był kolejny mecz PGE VIVE w Kaliszu, który prowadzony w bardzo szybkim tempie. Wystarczy powiedzieć, że tylko do przerwy zespoły trafiały aż 37 razy.

Skuteczniejsi okazali się podopieczni Tałanta Dujszebajewa. Tego dnia ciężar rozgrywania akcji w dużej mierze spoczął na barkach Aleksa Dujszebajewa, który odciążył najskuteczniejszego w poprzednich grach Lukę Cindricia (najskuteczniejszego strzelca całego turnieju).

ZOBACZ WIDEO Sofia Ennaoui w burzy polsko-polskiej. "Jestem sportowcem, do polityki się nie mieszam"

Motor przegrał, ale trener Patryk Rombel może być zadowolony z postawy swoich podopiecznych. - Zawsze po porażce pozostaje niedosyt, tym bardziej, że przez większość meczu pokazaliśmy, że możemy być równorzędnym partnerem do gry dla PGE VIVE. Podczas okresu przygotowawczego powtarza się, że nie chodzi o rezultaty, ale zawsze chce się wygrać. Pewne rzeczy poprawiamy i staramy się dorównywać do poziomu kielczan. Powoli zaczyna się nam to udawać - ocenił po meczu.

PGE VIVE Kielce - HC Motor Zaporoże 36:33 (20:17)

PGE VIVE: Ivić, Cupara - Dujszebajew 7, Cindrić 4, Mamić 4, Moryto 4, Aguinagalde 3, Karalek 5, Janc 3, Jurecki 1, Jachlewski 2, Lijewski 1, Kulesz. Karne: 3/6. Kary:

8 min. Czerwona kartka: Karalek (56. min. - gradacja kar)

Klasyfikacja końcowa V Szczypiorno Cup: 1. PGE VIVE Kielce 2. HC Motor Zaporoże 3. Orlen Wisła Płock 4. NMC Górnik Zabrze 5. MMTS Kwidzyn 6. KS Azoty Puławy  7. Energa MKS Kalisz 8. Zagłębie Lubin

Źródło artykułu:
Czy PGE VIVE Kielce obroni tytuł mistrza Polski?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (10)
avatar
kuba859
19.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wiele bylo dyskusji na temat tego jak sobie Kielce poradza bez Cindricia, nie wyszlo tak zle, szczegolnie biorac pod uwage, ze kontuzjowany jest tez drugi srodkowy. Obrona Kielecka nie jest mo Czytaj całość
avatar
unabomber
19.08.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Co to za innowacja, że nie podajecie bramek Zaporoża? W półfinale to samo. Dla porównania Wisła-Górnik ma statystyki obu drużyn  
avatar
Mirosław Czaszkiewicz
19.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Szkoda, że sędziowie popełnili kilka ewidentnych błędów i to jednostronnie z korzyścią dla Vive... Zawodnicy Motoru łapali się za głowy, ale niewiele to pomagało :)  
avatar
Maxi-102
19.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
Cindrić zszedł dziś po kilku minutach ponieważ doznał urazu....w tym roku obrona miała stanowić monolit.....ot kolejny raz Vive traci minimum 30 bramek....:) Jak to mawiają redaktorzy z telewiz Czytaj całość
avatar
warjato
19.08.2018
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Wszystko fajnie tylko nie pokoi brak poprawy gry w obronie. Znowu tracimy 30 , jak mamy grac z powodzeniem w Veszprem czy z RNL to takie granie nie przejdzie.