Dziewiętnastolatka zatrzymała MKS Perłę Lublin. "Nie czuję się bohaterką"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / PortEL / fot. Michał Skroboszewski / Na zdjęciu: Wioletta Pająk
Materiały prasowe / PortEL / fot. Michał Skroboszewski / Na zdjęciu: Wioletta Pająk
zdjęcie autora artykułu

Wiara czyni cuda. Osłabiona ekipa EKS Startu Elbląg nie zwiesiła głów przed meczem ze zdobywcą potrójnej korony i dopisała w środę do swojego konta komplet punktów. Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby nie znakomita dyspozycja Wioletty Pająk.

Dziewięć sekund do końca, dwójkowa akcja, bramka Katarzyny Kozimur i euforia. Gdy piłka wpadła do siatki, eks-rozgrywająca lubelskiego klubu położyła się na parkiecie i odetchnęła z ulgą, a później utonęła w objęciach koleżanek. W ten rzut włożyła chyba całe swoje serce.

Mało kto spodziewał się, że mocno przebudowana ekipa z Elbląga pokona MKS Perłę Lublin za trzy punkty. - Dużo rzeczy od nas nie zależy, ale od nas zależy waleczność. To możemy obiecać. Zacznijmy od naszych serc, a reszta się poukłada. Chciałbym, żeby ten zespół się cieszył, był dumą Elbląga i wygrywał. Może nie zawsze się zwycięży, ale dla tych osób, które przychodzą na mecze i przeżywają coś takiego, trzeba walczyć. Jestem mega szczęśliwy - przyznał cytowany przez "PortEL", szkoleniowiec Andrzej Niewrzawa.

Mistrzynie Polski mogły co prawda odczuwać zmęczenie po kwalifikacjach do Ligi Mistrzyń, ale swoje problemy miały też elblążanki. Swojej drużynie nie mogły pomóc bramkostrzelna Patrycja Świerżewska oraz podstawowa bramkarka - Klaudia Powaga. Tę drugą znakomicie zastąpiła Wioletta Pająk.

Dziewiętnastolatka wyczyniała w bramce cuda i w całym meczu odbiła kilkanaście rzutów, w tym dwa arcyważne w końcówce, które mogły dać lubliniankom zwycięstwo. - Nie czuję się bohaterką, wszystkie zasłużyłyśmy na tę wygraną - przyznała skromnie golkiperka w rozmowie z patronem medialnym elbląskiego klubu.

- Wytrzymałyśmy ten ciężar. Kondycyjnie też dobrze wypadłyśmy. Była duża motywacja przed meczem, stresowałam się delikatnie, ale skupiałam się na tym, co mam do zrobienia w tym spotkaniu. Większość zadań wykonałam i jest super. Obronionych strzałów nie liczyłam - uśmiechała się bramkarka.

Kolejnym, ligowym rywalem EKS Startu Elbląg będzie groźny KPR Gminy Kobierzyce. MKS Perła Lublin w trzeciej kolejce zmierzy się zaś z młodym i ambitnym Ruchem Chorzów.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: PGE VIVE Kielce z pewnym zwycięstwem. Górnik przestraszył się swojej szansy

Źródło artykułu:
Jesteś zaskoczony(a) porażką MKS Perły Lublin w Elblągu?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (6)
avatar
skarpeta trenera
14.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wielkie brawa, pokazała wielkim "gwiazdom" z reprezentacji, zawodniczkom z kontraktami ponad 10k jaki poziom prezentują i ile tak naprawdę są warte.  
avatar
marek23
13.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wspaniały występ młodej bramkarki .Gratulacje .  
avatar
JIIIS
13.09.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Lepszego debiutu nie można sobie chyba wymarzyć :) Szkoda tylko, że w meczu z nami.