Duże osłabienie Górnika Zabrze. Kilka miesięcy bez Ignacego Bąka

Materiały prasowe / NMC Górnik Zabrze / Na zdjęciu: Ignacy Bąk w walce z Rafałem Krupą
Materiały prasowe / NMC Górnik Zabrze / Na zdjęciu: Ignacy Bąk w walce z Rafałem Krupą

Ignacy Bąk zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Rozgrywający NMC Górnika Zabrze przejdzie niedługo drugą operację i nie zagra do końca sezonu. Wicelider tabeli Superligi szuka alternatywy na resztę rozgrywek.

Na początku grudnia Ignacy Bąk doznał urazu kolana w meczu z Zagłębiem Lubin. Prawy rozgrywający nie przyjechał na zgrupowanie reprezentacji Polski, opuścił dwa ostatnie spotkania NMC Górnika Zabrze. Diagnozy nie były pomyślne, podejrzewano zerwanie więzadeł krzyżowych, co potwierdziło się podczas pierwszego zabiegu.

W styczniu Bąk przejdzie rekonstrukcję więzadeł. 23-latek nie zagra przynajmniej przez sześć miesięcy, zatem trener Rastislav Trtik nie będzie mógł z niego skorzystać do końca sezonu.

To fatalna wiadomość dla Górnika, bo prawy rozgrywający był podstawowym graczem w ataku, w listopadzie został wybrany przez kibiców zawodnikiem miesiąca w Superlidze. W 13 meczach rzucił 35 bramek.

W Zabrzu rozważają różne scenariusze, łącznie z tymczasowym zakontraktowaniem nowego rozgrywającego. Kolejne ewentualności to przesunięcie na prawą stronę jednego z praworęcznych zawodników bądź obciążenie Iso Sluijtersa grą w ataku, co wiązałoby się z koniecznością poszukania zmiennika dla Holendra w obronie.

Na werdykt Polskiej Agencji Antydopingowej czeka Patryk Gluch, który miał pozytywny wynik testu po jednym z październikowych spotkań. Od listopada nie występuje w Superlidze, grozi mu nawet do dwóch lat dyskwalifikacji.

W lepszym położeniu jest Łukasz Gogola, który uszkodził więzadła krzyżowe, ale nie tak poważnie jak Bąk i może być gotowy do gry jeszcze w lutym, czyli na początku rundy rewanżowej Superligi.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Imponująca technika młodych piłkarzy Barcelony. Wśród nich jest Polak

Komentarze (0)