Veszprem robiło podchody pod słynnego Chorwata. Slavko Goluza odmówił

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Slavko Goluza
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Slavko Goluza

Trener Slavko Goluza, jeden z symboli chorwackiej piłki ręcznej, miał ofertę z Veszprem. Szkoleniowiec postanowił jednak zostać w Tatranie Preszow.

O ofercie z Veszprem poinformował prezes Tatrana, Miloslav Chmeliar. - Veszprem i Celje wykazywało duże zainteresowanie Slavko Goluzą, ale trener podziękował i zostaje z nami - wyjaśnił Słowak. Legenda chorwackiej piłki ręcznej przedłużyła umowę do 2021 roku.

Goluza był rozważany jako następca Branko Tamsego w Celje. W kwestii Telekomu Veszprem prezes Chmeliar nie zdradził, czy chodził o okres po zwolnieniu Ljubomira Vranjesa, czy o zastąpienie po sezonie 2018/19 niedawno mianowanego Davida Davisa.

47-letni Chorwat pracuje w Preszowie od 2017 roku. Tatran w obecnym sezonie był o krok od wyjścia z grupy Ligi Mistrzów.

Goluza zdobył dwa złote medale olimpijskie jako zawodnik, występował jako rozgrywający w RK Zagrzeb, TuS N-Luebbecke, Fotexie Veszprem czy PSG. W roli trenera prowadził kadrę Chorwatów, zdobył z rodakami trzy brązowe medale wielkich imprez. W 2015 roku, po pięciu latach, odszedł z reprezentacji po porażce z Polakami podczas MŚ. Jego nazwisko już wcześniej łączono z Veszprem, a także m.in. z Wisłą Płock.

ZOBACZ WIDEO: Bez Lewandowskiego nie ma polskiej piłki. "Winna krótkowzroczność działaczy"

Komentarze (0)