Latem 2018 roku Hubert Kornecki przeniósł się do Zabrza z Wybrzeża Gdańsk i dołączył do swojego brata, Mateusza. Już na pierwszym treningu dopadł go pech - złamał kość śródstopia w prawej nodze i przeszedł zabieg. Wrócił do treningów we wrześniu i wkrótce ponownie uszkodził śródstopie, tym razem w drugiej nodze.
Kornecki, który w czerwcu 2018 roku zadebiutował w reprezentacji Polski podczas meczu z Hiszpanami, od tamtej pory nie pojawił się na parkiecie. Po kilku miesiącach od drugiego zabiegu wznowił przygotowania, ale nie pojawił się w barwach NMC Górnika Zabrze.
Trzecia drużyna tabeli Superligi zdecydowała się rozstać z zawodnikiem. - Rozwiązaliśmy kontrakt, klub mógł tak zrobić. Nie mam pretensji, rozstaliśmy się w zgodzie i życzę Górnikowi, by zdobył medal - powiedział nam Kornecki.
24-letni rozgrywający w ciągu ostatnich dwóch lat zagrał tylko siedem spotkań w Superlidze. W tym czasie leczył poważną kontuzję barku i złamany palec. Wychowanek KSSPR-u Końskie debiutował w Superlidze w barwach Stali Mielec. Kolejne pięć sezonów spędził w Wybrzeżu. 99 razy wystąpił w polskiej elicie.
CZYTAJ TEŻ: Mateusz Kornecki szybciej w VIVE
ZOBACZ WIDEO Serie A: Co za pudło! To będzie kiks sezonu. Parma pokonała Genoę [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]