Zarówno Arka Gdynia, jak i Energa Wybrzeże Gdańsk nie mają już szans na czołową ósemkę PGNiG Superligi. Dodatkowo bilans punktowy po rundzie zasadniczej nie będzie się liczył, ze względu na regulamin, w play-outach punkty się zerują. Tylko z pozoru jest to jednak typowy mecz o "pietruszkę".
Od czasu reaktywacji piłki ręcznej w Gdyni i w Gdańsku, rozegrano dziewięć derbów Trójmiasta. Zawodnicy Wybrzeża za każdym razem zwyciężali, a w czwartek mają szansę na dziesiątą wygraną! Obecny bilans 9:0 dla Energi Wybrzeża może robić wrażenie szczególnie, że w tym samym czasie gdyńscy szczypiorniści potrafili walczyć skutecznie z porównywalnymi rywalami. W lokalnej rywalizacji nie potrafili się jednak przełamać.
MMTS wygrał z Azotami. Zobacz więcej!
W tym sezonie różnica między zespołami jest spora. Arka zdobyła w tym sezonie zaledwie 3 punkty, Energa Wybrzeże 26. Szczególnie w zespole z północy Trójmiasta występuje wielu byłych zawodników derbowego rywala, choć i akcenty gdyńskie można znaleźć w drużynie z Gdańska. Jeszcze w tym sezonie po przeciwnych stronach barykady grali Krystian Wołowiec, Mateusz Rutkowski i Kelian Janikowski.
Juniorzy zagrają z Izraelem. Zobacz więcej!
Dla zawodników Arki będzie to kolejna szansa by przed play-outami udowodnić samym sobie, że potrafią i że stać ich na skuteczną walkę o utrzymanie. Nowy trener gdańszczan, Thomas Orneborg będzie mógł natomiast zobaczyć po zwycięstwie z NMC Górnikiem jak jego zespół prezentuje się z drużynami, z którymi będzie rywalizował o utrzymanie.
PGNiG Superliga (25. kolejka):
Arka Gdynia - Energa Wybrzeże Gdańsk / 28.03 godz. 18:00
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Nowa rola Lewandowskiego w kadrze. "Byłem zachwycony tym co pokazał!"