PGNiG Superliga: niespodzianka na Dolnym Śląsku. Arka odpłynęła MKS Zagłębiu Lubin
To zdecydowanie nie był dzień MKS Zagłębia Lubin. Ekipa Bartłomieja Jaszki po kiepskiej pierwszej połowie przegrała u siebie w środę z zamykającą po rundzie zasadniczej ligową tabelę Arką Gdynia.Początek rywalizacji upłynął pod znakiem zaciętej wymiany ciosów, ale kolejne minuty to już zupełna dominacja Arki Gdynia, która bardzo szybko zdążyła wypracować sobie dzięki mocnej obronie i zespołowej pracy ośmiobramkową przewagę (4:12 w 17'). Taka zaliczka pozwoliła przyjezdnym w pełni kontrolować wydarzenia na parkiecie. Przynajmniej do czasu zejścia do szatni na przerwę.
Nie wiemy, co wydarzyło się w szatni gospodarzy, ale po zmianie stron inicjatywę przejęła już drużyna Miedziowych, która krok po kroku zaczęła odrabiać straty dzięki licznym trafieniom Marcela Sroczyka i Krystiana Bondziora (18:18 w 46'). Arka Gdynia nie dała się jednak podtopić i po mądrze rozegranej końcówce dopisała do swojego konta pierwszy komplet punktów w walce o utrzymanie. Nagroda dla MVP powędrowała do rąk Borysa Brukwickiego.
- Zagraliśmy nieodpowiedzialnie. Rozmawialiśmy o tym, że zerowane są punkty, a gramy jakby drużyna pierwszy raz spotkała się w tym zestawieniu. Wiemy co przeciwnik gra, a popełniamy proste błędy. Zagraliśmy słabo w obronie, tracąc bardzo proste bramki. Brak mi słów po takim meczu. Za trzy dni mamy kolejne spotkanie. Musimy wyciągnąć wnioski i wziąć się w garść - przyznał po ostatnim gwizdku szkoleniowiec MKS Zagłębia Lubin, Bartłomiej Jaszka.
MKS Zagłębie Lubin - Arka Gdynia 22:26 (9:16)
Zagłębie: Małecki (3/13 - 23 proc.), Skrzyniarz (3/19 - 16 proc.) - Bondzior 6, Sroczyk 6, Gębala 3, Dawydzik 2, Dudkowski 2, Czyczykało 1, Jaszka 1, Moryń 1, Kużdeba, Mrozowicz, Pietruszko, Szymyślik.
Karne: 3/7
Kary: 6 min.
Arka: Pieńczewski (8/25 - 32 proc.), Ram (2/7 - 29 proc.) - Kamyszek 5, Brukwicki 4, Jamioł 4, Jasowicz 3, Przysiek 3, Rychlewski 3, Skwierawski 2, Wolski 2, Lisiewicz, Wołowiec.
Karne: 1/1
Kary: 10 min.
Sędziowie: Mariusz Marciniak i Piotr Radziszewski
Czytaj także:
---> PGNiG Superliga: Adam Malcher bohaterem wieczoru. Gwardia wygrała z Azotami
---> Klęska Chrobrego Głogów w ćwierćfinale. "Z VIVE każdy błąd jest niewybaczalny"
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Bójka Lewandowskiego z Comanem dała pozytywny impuls? "Takie sytuacje biorą się z ambicji"
-
pan.artur Zgłoś komentarz
ta sytuacja pokazuje tylko, jaką mizerną jest drużyna Lubina. Nie dziwię się że walczy o pozostanie w szeregach SL, ale nie wróżę jej sukcesu. Drużynie z Gdyni życzę pozostaniaw SL. Oni naprawdę walczą. -
nobodycares Zgłoś komentarz
chłopakami albo mają słaby cykl treningowy. Gdzie są pozostali zawodnicy? Ok, tokaj kontuzja, a kupiec, stankiewicz, marciniak? odsunieci od składu czy rownież kontuzja? -
SkautOp Zgłoś komentarz
Jaszka w Zagłębiu ma problem z pseudo gwiazdami np: Moryń -
kibic0101 Zgłoś komentarz
już kiedyś pisałem że największym problemem Zagłębia jest Jaszka , bo albo jest się trenerem albo zawodnikiem , na coś trzeba się zdecydować -
GD-SP Zgłoś komentarz
Panie redaktorze- Arka nie zamyka ligowej tabeli! mało tego jest na dzisiaj za Kaliszem,na drugim miejscu w grupie spadkowej - swoją drogą będą się działy jaja! -
alonso Zgłoś komentarz
jest utalentowana młodzież. I co ? I nic. Rozbici. Bez ducha, bez walki, bez wspierania się banda indywidualistów. Czy Jaszka naprawdę świetny zawodnik potrafi to poskładać jeszcze do kupy? ......