Liga Mistrzów. PGE VIVE poznało półfinałowego rywala! Telekom Veszprem znów na drodze kielczan

Pierwsza niewiadoma tegorocznego Final Four Ligi Mistrzów została rozwiązana - zawodnicy PGE VIVE w półfinale rozgrywek zmierzą ze szczypiornistami Telekomu Veszprem. Drugą parę stworzą C Barca Lassa i Vardar Skopje.

Aneta Szypnicka-Staniec
Aneta Szypnicka-Staniec
piłkarze ręczni PGE VIVE Kielce Newspix / Rafał Oleksiewicz / Na zdjęciu: piłkarze ręczni PGE VIVE Kielce
"Grupa śmierci" - mówiło się przez cały sezon o grupie A, w której rywalizowali żółto-biało-niebiescy. I jak się okazuje nie było w tym ani krzty przesady - po raz pierwszy w historii turnieju finałowego aż cztery zespoły, które zagrają w Kolonii, walczyły w jednym zestawieniu. FC Barca Lassa, Telekom Veszprem, Vardar Skopje i PGE VIVE Kielce - tak wyglądał układ tabeli po ostatniej kolejce. Czy taka kolejność powtórzy się w Kolonii?

Jest to możliwe! Lider i wicelider znaleźli się bowiem w innych półfinałach i istnieje szansa, że losy trofeum w niedzielę rozstrzygną między sobą. Fani piłki ręcznej w Polsce liczą jednak, że to takiego starcia w finale nie dojdzie. Z Węgrami najpierw zmierzą się przecież gracze PGE VIVE Kielce i to za nich będzie trzymała kciuki większość kibiców w Polsce.

W tym sezonie żółto-biało-niebiescy spotkali się z Madziarami dwa razy i żadne z tych spotkań nie zakończyło się dla nich szczęśliwie. Na wyjeździe przegrali 27:29, a u siebie ulegli rywalom zaledwie jednym trafieniem (35:36).

Węgrzy już w pierwszych wywiadach po losowaniu podkreślali, że będą chcieli wziąć na kielczanach rewanż za przegrany finał w 2016 roku, kiedy to zwycięstwo mieli już niemal w kieszeniach, a jednak żółto-biało-niebiescy odrobili dziewięć bramek przewagi i to oni cieszyli się z trofeum.

W fazie grupowej szczypiorniści znad Balatonu zapisali na swoim koncie dziesięć zwycięstw i cztery porażki, co ostatecznie pozwoliło im na zdobycie dwudziestu punktów i zajęcie drugiej lokaty w tabeli. W Last 16 Madziarzy rozprawili się ze Sportingiem CP Lizbona (wygrane 30:28 i 35:29), a w ćwierćfinale okazali się lepsi od SG Flensburga-Handewitt. Już w pierwszym pojedynku rozbili Wikingów 28:22, a na własnym boisku tylko dopełnili formalności i zwyciężyli 29:25.

W szeregach Telekomu występuje doskonale znany kieleckim kibicom Manuel Strlek. Chorwat występował w drużynie mistrzów Polski przez sześć sezonów, ma na swoim kocie sześć mistrzostw i pucharów Polski, sięgnął też ogromy wkład w historyczny sukces klubu i triumf w Lidze Mistrzów. Do Veszprem przeniósł się latem 2018 roku.

Liga Mistrzów, pary 1/2 finału:

FC Barca Lassa - Vardar Skopje

Telekom Veszprem - PGE VIVE Kielce 

Zobacz też: PGE VIVE Kielce chce ściągnąć utalentowanego Polaka. Bertus Servaas: Mamy swojego kandydata

ZOBACZ WIDEO Osiem tysięcy biegaczy pobiegło w szczytnym celu w Wings for Life w Poznaniu. Ścigał ich Adam Małysz
Czy PGE VIVE pokona Telekom Veszprem i awansuje do finału Ligi Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×