Stachera jest już weteranem głogowskiej ekipy. Występuje w Chrobrym od 2010 roku. Wcześniej przez kilka sezonów bronił barw Śląska Wrocław, z którym uzyskał m. in. awans do ówczesnej Ekstraklasy. Po rozpadzie klubu ze stolicy Dolnego Śląska jeden z czołowych polskich bramkarzy związał się z Chrobrym. Od tego czasu wystąpił w ponad dwustu spotkaniach PGNiG Superligi i Pucharu Polski. Przez kolejne dwa lata 33-latek będzie przywdziewał dres w barwach głogowskiego klubu. W rozmowie z nami nie krył powodów takiej decyzji.
- Miałem propozycje gry z trzech klubów Superligi. Na moją decyzję wpłynęło kilka czynników, ale przede wszystkim kwestie osobiste. Niemal całą karierę spędziłem na Dolnym Śląsku, tutaj skończyłem studia, założyłem rodzinę - wyjaśnił.
W bieżącym sezonie Stachera pojawił się między słupkami łącznie w dwudziestu sześciu meczach, w których bronił ze skutecznością ponad 33 procent. Dało mu to ósmą pozycję wśród golkiperów Superligi. Oprócz wychowanka KSSPR-u Końskie w drużynie z Głogowa na tej pozycji grał jeszcze Michał Kapela (23 proc.). W składzie figurował ponadto 18-latek - Jakub Siedlecki, ale ani razu nie pojawił się na parkiecie.
ZOBACZ WIDEO Osiem tysięcy biegaczy pobiegło w szczytnym celu w Wings for Life w Poznaniu. Ścigał ich Adam Małysz
- Jeżeli chodzi o kończący się sezon, to w moim odczuciu był dosyć stabilny pod względem formy i co ważne zdrowia. Bardzo mnie to cieszy - powiedział Stachera.
Zobacz także: Barcelona bez pomocy reprezentanta Polski azansowała do Final4 Ligi Mistrzów -->
Wiadomo już, że z Chrobrym pożegnają się na pewno: trener Jarosław Cieślikowski, którego zastąpi Witalij Nat, Michał Bartczak i Mateusz Rydz. Do MMTS-u Kwidzyn odejdzie z kolei Rafał Biegaj.