Mieszkow Brześć chce skorzystać na rozpadzie Vardaru Skopje

Newspix / PIXATHLON/NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Timur Dibirow
Newspix / PIXATHLON/NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Timur Dibirow

Kolejni zawodnicy Vardaru Skopje są łączeni z Mieszkowem Brześć. Mistrzowie Macedonii mogą stracić większość obecnej kadry z powodu wycofania się właściciela Siergieja Samsonenki.

Macedończycy robią wszystko, by utrzymać klub na dotychczasowym poziomie (CZYTAJ), ale coraz mniej prawdopodobne, że uda się zatrzymać liderów. Wielu z nich łączy się z Mieszkowem Brześć.

Jako pierwsi ofertę od mistrzów Białorusi dostali Ivan Cupić i Timur Dibirow. Mieszkow rozważał też ściągniecie na rok byłego zawodnika, Dainisa Kristopansa, który od 2020 roku będzie graczem PSG. Jak informuje białoruska "Trybuna", menadżer rozgrywającego przedstawił oczekiwaną sumę wynagrodzenia, która przekracza możliwości klubu. Nad propozycją zastanawia się zmiennik Łotysza w Vardarze, Dmitrij Kisielew, którym interesują się też Czechowskie Niedźwiedzie i Motor Zaporoże.

Plotki o trudnej sytuacji Vardaru podgrzał Roberto Garcia Parrondo. Hiszpan przyznał, że już teraz klub zmaga się z trudnościami, powstały kilkumiesięczne zaległości w wypłatach i przyszłość drużyny nie jest znana. Sam szkoleniowiec postanowił uciekać z tonącego okrętu, od lipca 2019 roku obejmie reprezentację Egiptu.

Powodem niestabilnej sytuacji jest odejście wieloletniego sponsora, rosyjskiego milionera Siergieja Samsonenki [url=/pilka-reczna/817187/to-moze-byc-koniec-wielkiego-vardaru-skopje-siergiej-samsonenko-odchodzi](CZYTAJ).

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". W czym tkwi fenomen Pochettino? "O jakości trenera decyduje to, co wykrzesał z piłkarzy"

[/url]

Komentarze (0)