Metraco Zagłębie Lubin z piątym Pucharem Polski w historii!

W sobotę w hali widowiskowo-sportowej imienia Mieczysława Łopatki w Gnieźnie odbył się finał PGNiG Pucharu Polski. Trofeum padło łupem Metraco Zagłębia Lubin, które pokonało SPR Pogoń Szczecin 25:19. To piąta wygrana Zagłębia w Pucharze Polski!

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Patricia Machado Matieli PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Patricia Machado Matieli
Przed meczem doszło do miłej uroczystości. Złotą odznaką Związku Piłki Ręcznej w Polsce uhonorowany został gnieźnianin Piotr Brenk, wieloletni nauczyciel wychowania fizycznego, a także trener i sędzia piłki ręcznej. Podczas sobotniego pojedynku Brenk pełnił funkcję delegata z ramienia związku.

Czytaj także: PGNiG Superliga: mecz o utrzymanie w Mielcu. Nietypowa motywacja Stali

Spotkanie rozpoczęło się od niemocy strzeleckiej obu ekip. Licznie zgromadzeni kibice relatywnie długo musieli czekać na otwarcie wyniku. W szóstej minucie uczyniła to Kinga Grzyb. Kilka chwil później wyrównała Oktawia Płomińska. Nie trzeba było długo czekać. W ósmej minucie Metraco Zagłębie Lubin ponownie na prowadzenie wyprowadziła Grzyb.

To właśnie wieloletnia reprezentantka Polski była niesamowicie mocnym ogniwem "Miedziowych". W pierwszej połowie zapisała na swoim koncie siedem trafień. Między innymi dzięki jej wkładowi Zagłębie zbudowało dużą przewagę - prowadziło do przerwy 15:6. SPR Pogoń Szczecin miała sporo problemów z pokonywaniem dobrze dysponowanej tego dnia Moniki Maliczkiewicz.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Kurek optymistą. "Będę poświęcał rehabilitacji całe dnie!"

Wynik po pierwszej partii stawiał Pogoń w bardzo trudnym położeniu. Zdecydowanie bliżej wygrania rozgrywek PGNiG Pucharu Polski kobiet była drużyna z Lubina. Szczecinianki potrzebowały potężnej metamorfozy, by wrócić do gry. Od początku drugiej połowy nic na to nie wskazywało. Co prawda pierwszą bramkę po przerwie zainkasowała Daria Szynkaruk, ale na ripostę Kingi Grzyb nie trzeba było długo czekać.

Później nadal warunki gry dyktowały lubinianki. Na nieco ponad dziesięć minut przed końcową syreną rozkręciła się drużyna ze Szczecina. Podopieczne trenera Nevena Hrupca skutecznie broniły i szukały szans na zniwelowanie strat. Pogoń trochę postraszyła "Miedziowe", zmniejszając tym samym różnicę bramek. Ostatecznie Zagłębie wygrało finałowy pojedynek w ramach Pucharu Polski 25:19.

Statuetkę MVP w zespole Zagłębia zgarnęła Kinga Grzyb, która była bezapelacyjną liderką tej drużyny. Reprezentantka Polski jedenastokrotnie wpisywała się na listę strzelczyń. Po przeciwnej stronie barykady najlepsza była Valentina Blażević, autorka sześciu bramek.

Na słowa uznania na pewno zasługuje publiczność, która wypełniła halę niemalże do ostatniego wolnego miejsca. Fani obu drużyn stworzyli świetną atmosferę. Na trybunach nie zabrakło też gnieźnian, co pokazuje, że w tym mieście jest zapotrzebowanie na piłkę ręczną.

Finał PGNiG Pucharu Polski kobiet:

Metraco Zagłębie Lubin - SPR Pogoń Szczecin 25:19 (15:6)

Metraco Zagłębie Lubin: Wąż, Kuźmicka, Maliczkiewicz - Grzyb 11, Hartman 1, Trawczyńska, Buklarewicz 1, Wasiak, Górna 2, Piechnik 3, Ważna, Machado 2, Jochymek, Belmas 2, Pielesz 1, Milojević 2.

SPR Pogoń Szczecin: Pruenster, Wawrzynkowska, Krupa - Płomińska 1, Bozović 3, Noga, Cebula, Urbańska, Janas 1, Wołoszyk 3, Szynkaruk 1, Dezić 1, Zawistowska 1, Kochaniak, Agbaba 1, Blazević 6.

Spotkanie sędziowały: Joanna Brehmer (Mikołów) i Agnieszka Skowronek (Ruda Śląska)

Czytaj także: Roman Granosik: Stać nas na ligę zawodową

Czy spodziewałaś/-eś się bardziej zaciętego finału PGNiG Pucharu Polski kobiet?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×