PGNiG Superliga. Michał Bednarek: Nigdy nie chcieliśmy odpuszczać żadnego meczu
Szczypiorniści Energi Wybrzeża Gdańsk pokonali Arkę po karnych i nie pomogli gdynianom w utrzymaniu. Michał Bednarek podkreślił, że jego drużyna nigdy nie chce odpuszczać żadnego meczu.
Rzuty karne zdecydowały o losach Arki. Zobacz więcej!
Mecz został przesunięty z godziny 18:00 na 18:30, jednak gdańszczanie najprawdopodobniej nie spojrzeli w zegarki, gdyż weszli w spotkanie dopiero 10 minut później, przegrywając 1:5. - Bardzo możliwe, że spóźniliśmy się na mecz. Na początku nie weszliśmy w spotkanie, później już wyszliśmy na prowadzenie i ponownie nie potrafiliśmy na odpowiednim poziomie rozpocząć połowy. W końcówce spotkania znów mieliśmy trzy bramki przewagi i zepsuliśmy końcówkę. U nas jest dużo do poprawy, by w takich zawodach kontrolować zawody od pierwszej do ostatniej minuty - ocenił Bednarek.
Arka Gdynia przegrała doświadczeniem, nie chęciami. Zobacz więcej!
Przed meczem pojawiło się wiele głosów, że Energa Wybrzeże odda Arce mecz, by pomóc swoim kolegom grającym w tej drużynie oraz mieć bliżej na wyjazdy. Zapomniano tu jednak o aspekcie sportowym. - Chciałem to teraz podkreślić, że nigdy nie chcieliśmy odpuszczać nikomu żadnego meczu. To jest nasze boisko i na nim chcemy zawsze wygrywać, niezależnie od tego czy to kolega zza miedzy czy nie. Nie planowaliśmy takiej końcówki, wolałbym by się to skończyło spokojnym zwycięstwem - podsumował filar obrony klubu z Gdańska.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 110. Łukasz Sagan chce przebiec 555 km w Himalajach. "To jak zdobycie K2 zimą!"