Kontrakt Mateusza Wróbla obowiązuje jeszcze przez rok, ale prawdopodobnie rozgrywający nie wypełni go do końca. Dyrektor sportowy Damian Wleklak ogłosił w wywiadzie dla klubowej strony, że zawodnik z przeszłością w reprezentacji Polski może szukać kolejnego pracodawcy.
- Nie jest tajemnicą, że rozglądam się za nowym zespołem. Poważnie myślę o wyjeździe z kraju, ale rozważę każdą ofertę. Jest już dość późno na podpisywanie kontraktu, więc nie ukrywam, że jeśli nie pojawi się ciekawa propozycja, to zostanę w Gdańsku. W końcu mam jeszcze roczną umowę - mówi nam Wróbel.
ZOBACZ: Trener Strząbała budzi zainteresowanie
Wychowanek MKS-u Wieluń jest zawodnikiem Wybrzeża od 2016 roku. Spisywał się na tyle dobrze, że jesienią 2017 roku trener Piotr Przybecki sprawdził go w pierwszej reprezentacji. Przez większość obecnego sezonu, a przynajmniej do czasu zwolnienia trenera Marcina Lijewskiego, był jednym z kluczowych graczy.
Poza nim, wolną rękę dostali skrzydłowy Wojciech Prymlewicz i bramkarz Przemysław Witkowski. Oferty z klubów polskiej czołówki mają m.in. Adrian Kondratiuk i Paweł Salacz.
ZOBACZ: Pierwsze wzmocnienie beniaminka Superligi
ZOBACZ WIDEO Wielu skreśliło już Drągowskiego, a on wyczynia cuda. "To jeden z najlepszych bramkarzy ostatnich miesięcy w Serie A"