Po zakończeniu sezonu 2018/19 stało się jasne, że Piotr Masłowski nie zostanie w Azotach Puławy. Klub ogłosił, że jego umowa nie zostanie przedłużona i środkowy po ośmiu latach zmieni pracodawcę.
Niedawno informowaliśmy, że w składzie widział go prezes Górnika Zabrze Bogdan Kmiecik, ale sam Masłowski zdecydowanie ukrócił temat: - Nie było zainteresowania ze strony Górnika.
ZOBACZ: Wróbel odejdzie z Wybrzeża
I dodaje: - Otrzymałem sporo zapytań, ale nic nie jest jeszcze przesądzone. Zastanowię się nad każdą ofertą z Polski, ale nie ukrywam, że w grę wchodzą zagraniczne ligi. Kierunki? Francja, Niemcy, ale też inne kraje. Nadal szukam, wiem, że czasu nie ma zbyt wiele, więc myślę, że w ciągu dwóch tygodni zapadną decyzje.
31-letni Masłowski to wielokrotny reprezentant Polski, uczestnik ME 2016 (7. miejsce) i brązowy medalista MŚ 2015 (bez spotkania na koncie). W Azotach grał od 2011 roku, wcześniej trzy lata spędził w Piotrkowianinie. Jest wychowankiem Orlenu Wisły Płock.
ZOBACZ: Pierwsze wzmocnienie beniaminka z Tarnowa
ZOBACZ WIDEO Czy Witold Bańka podałby rękę dopingowiczom? "Sportowiec złapany na dopingu to oszust"