O klasie Ludovica Fabregasa nikogo już chyba nie trzeba przekonywać. Zwycięzca Ligi Mistrzów z zeszłego sezonu utrzymuje stałą i równie wysoką formę, stając się jednym z kluczowych zawodników w talii Xaviera Pascuala. Nic więc dziwnego, że jego nominacja do największych objawień tego sezonu może trochę zaskakiwać. Podobnie sprawa się ma z Melvyn Richardson - jeszcze nie tak dawno klubowy kolega Fabregasa wciąż zadziwia skocznością i nieszablonowymi pomysłami, jednak próbki swoich umiejętności pokazywał już w poprzednich rozgrywkach.
Wśród nominowanych znalazło się także miejsce dla Johannesa Golli. Utalentowany Niemiec zamienił przed tym sezonem Melsungen na Flensburg i bardzo szybko odnalazł się w nowym otoczeniu. W zestawieniu znalazło się miejsce także dla Valtera Chrintza, który przebojem wdarł się do pierwszego składu IFK Kristianstad oraz reprezentacji Szwecji.
Całość dopełnia obecność Artsioma Karaleka. Białorusin z PGE VIVE Kielce jest w znakomitej formie, co udowodnił już nie raz. Przed nim i jego kolegami jednak prawdziwy test - turniej Final Four w Kolonii.
Największe objawienia tegorocznej LM według EHF: Ludovic Fabregas (Barca Lassa), Melvyn Richardson (Montpellier), Johannes Golla (Flensburg), Valter Chrintz (IFK), Artsiom Karalek (VIVE)
Głosuj także na najlepszego bramkarza (TUTAJ) oraz prawoskrzydłowego (TUTAJ)!
ZOBACZ WIDEO Wielu skreśliło już Drągowskiego, a on wyczynia cuda. "To jeden z najlepszych bramkarzy ostatnich miesięcy w Serie A"